Po 13 latach procesu Sąd Apelacyjny w Łodzi orzekł, że hodowca z Łódzkiego ponad miarę korzysta ze swojej nieruchomości, co niekorzystnie wpływa na sąsiadów. W praktyce rolnika ukarano za to, że pobudował zgodnie z prawem nowoczesną chlewnię i hoduje trzodę.
Pomoc gospodarzowi obiecał minister rolnictwa Czesław Siekierski. Polityk zapowiedział też przygotowanie krajowych rozwiązań prawnych, bo takie sytuacje mogą się powtarzać.
Interwencję podjął również były wiceminister rolnictwa, poseł Krzysztof Ciecióra z Prawa i Sprawiedliwości.
– Wystąpiłem z interpelacją do ministerstwa z prośbą o przedstawienie planowanych działań, jak również złożyłem wniosek o zwołanie pilnej Komisji Rolnictwa w tej sprawie, bo rzeczywiście sprawa jest już ogólnopolska, może stworzyć precedens, na który będą się powoływać nowi mieszkańcy obszarów wiejskich na terenie całej Polski i potrzebna jest nam ponadpartyjna inicjatywa o ochronie polskiego rolnictwa. Konflikty nowych mieszkańców obszarów wiejskich z rolnikami, którzy odgrywają na wsi tradycyjną rolę, jaką jest ochrona żywności, są coraz częstsze. Potrzebujemy tutaj rozwiązań legislacyjnych i podkreślenia w prawie nadrzędnej roli produkcji żywności na obszarach wiejskich – zwrócił uwagę K. Ciecióra.
Minister Czesław Siekierski podkreślił, że wieś jest miejscem produkcji rolnej i rolnik nie może płacić odszkodowania za nieprzyjemne zapachy. Szef resortu zaznaczył, że gospodarze zapewniają bezpieczeństwo żywnościowe kraju w interesie wszystkich konsumentów.
O uregulowanie sprawy wystąpiła do ministra również Krajowa Rada Izb Rolniczych. Chodzi o przygotowanie przepisów, które wymagałyby obligatoryjnej zgody nowych mieszkańców wsi na uciążliwości związane z produkcją rolną.
RIRM