Temat reparacji wojennych za straty wyrządzone przez Niemcy w czasie II wojny światowej był mocno nadzorowany przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Wysyłane zostały noty dyplomatyczne, a sprawa wciąż jest otwarta.
– Udało się osiągnąć bardzo wiele. Temat jest znany na świecie, również w organizacjach międzynarodowych i dzisiaj tak naprawdę potrzebne jest postawienie kropki nad i – wskazał wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Pełnomocnik Rządu do spraw Odszkodowań za Szkody Wyrządzone Agresją i Okupacją Niemiecką w latach 1939-1945, Arkadiusz Mularczyk.
Kontynuację działań ma zapewnić uchwała z 14 września ubiegłego roku, która obliguje każdy rząd do podejmowania tej kwestii. Mimo to pojawiają się wątpliwości nad dalszymi pracami.
– Dzisiaj sytuacja się trochę komplikuje, bo w tej sprawie nie jest do końca znane stanowisko wszystkich formacji, które weszły do parlamentu – podkreślił Arkadiusz Mularczyk.
Pomocny ma się okazać również międzynarodowy mechanizm rozwiązywania historycznych sporów dotyczących odszkodowań wojennych. Dokument powstał z inicjatywy Polski, a obecnie jest w fazie prac w komisji prawnej Rady Europy.
TV Trwam News