- Dziś musimy wszyscy stać na straży prawdy, właśnie w imieniu tamtych ofiar, musimy stać na straży prawdy, prawdy o przeszłości, właśnie także po to, by budować przyszłość, bo w tę przyszłość musimy iść razem z tymi, którzy umarli podczas II wojny światowej - zginęli, zostali zamordowani w okrutny, bestialski sposób przez niemieckich najeźdźców – podkreślił premier podczas uroczystości upamiętniających.
Atak na Wieluń był symboliczny dla rozpoczynającej się II wojny światowej. Niemcy zbombardowali bezbronne miasto. Do nalotu doszło 1 września 1939 roku. O godz. 4:40 śpiące miasto zaatakowało czternaście samolotów z czarnymi krzyżami. Pierwsze bomby spadły na wieluński szpital Wszystkich Świętych. W nalocie zginęły 32 osoby, pacjenci i personel szpitala. Uważa się, że były to pierwsze ofiary wojny.
- Często mówi się o milionach ludzi, a zapomina się, że za każdym człowiekiem kryje się indywidualna, osobista tragedia i koszmar wojny – zaznaczył premier Morawiecki.
Podczas przemówienia szef polskiego rządu przypomniał o milionach ofiar, które zginęły w Polsce podczas II wojny światowej, zabitych bez litości przez najeźdźców.
Mateusz Morawiecki podkreślił jak ważna jest pamięć o ofiarach najkrwawszej wojny w historii. Kluczowa jest również prawda o zbrodniach i jasne wyrażenie, że przyszłość nie ma prawa istnieć bez szacunku do przeszłości i dbałości o zadośćuczynienie.
Na podst. gov.pl