Nawiązując do czasów wojny i aktualnej sytuacji za wschodnią granicą Polski, wicepremier Piotr Gliński zawrócił uwagę, że choć wojna toczy się na polach bitew, a jej losy często rozstrzygają się w gabinetach polityków, to jednak zawsze ma ona twarz człowieka skrzywdzonego i potrzebującego, oderwanego przemocą od dotychczasowego życia.
– Dziś widzimy to szczególnie wyraźnie i dobitnie, bowiem w wyniku rosyjskiej agresji tysiące Ukraińców, przede wszystkim kobiet i dzieci, uciekło z kraju i znalazło schronienie w Polsce. Od pierwszego momentu na różne sposoby Polska – Polacy, państwo polskie – wspiera tych, którzy – podobnie jak my – mieli swoje rodziny, pracę i plany na przyszłość. I zostali z nich brutalnie odarci. Dlaczego Polacy przyjęli Ukraińców w swoich domach? Dlaczego z takim zaangażowaniem pomogli i cały czas pomagają Ukraińcom? Te pytania często padają poza granicami Polski. A odpowiedź na nie wydaje się być oczywista. To efekt naszej historii, naszego doświadczenia, naszych wartości – podkreślił minister kultury i dziedzictwa narodowego.
Wicepremier przypomniał , że w XX wieku agresja dwóch totalitaryzmów – niemieckiego i sowieckiego – zniszczyła młodą II Rzeczpospolitą i stworzyła przestrzeń, w której panowały przemoc i terror. W ten sposób przekreśliła plany na przyszłość pierwszego pokolenia urodzonego i wychowanego w wolnej Polsce, a Europa Środkowo-Wschodnia stała się areną masowych zbrodni na ludności cywilnej.
– Śledząc dzisiaj sytuację na Ukrainie, a zwłaszcza sceny z Buczy, Irpienia czy Mariupola, lepiej rozumiemy doświadczenia naszych rodziców i dziadków – naszą własną historię. Dostrzegamy, że w tym miejscu Europy wojna wciąż jest możliwa, a wolność ma swoją cenę. Uświadamiamy sobie także siłę solidarności narodów, nie tylko w wymiarze politycznym, ale także indywidualnych postaw – powiedział prof. Piotr Gliński.
Szef resortu kultury przypomniał, że podczas II wojny światowej i w obliczu terroru dwóch totalitaryzmów Polacy musieli często polegać na wsparciu innych – przyjaciół, sąsiadów, obcych ludzi. I otrzymywali pomoc, która w wielu wypadkach ocaliła im życie, choć dla ratujących wiązało się to często z ryzykiem, a nawet zagrożeniem życia.
– Medal Virtus et Fraternitas to wyraz wdzięczności ze strony Rzeczypospolitej, ze strony państwa polskiego, ale i nas wszystkich, Polaków, dla tych, którzy nieśli pomoc obywatelom polskim lub zabiegali o prawdę i pamięć o polskich ofiarach – podkreślił wicepremier. – Historie, które wydobywamy z zapomnienia m.in. dzięki badaniom Instytutu Pileckiego, są bardzo różne. Wydarzyły czy może – wydarzały się nie tylko w okupowanym kraju, lecz także w miejscach zesłania i przymusowej emigracji – dodał.
Minister kultury wskazał, że wśród odznaczonych są osoby różnej narodowości, różnego wykształcenia i statusu społecznego, twórcy instytucji pomocowych, ale także osoby indywidualne, działające na własną rękę, czasami wbrew otoczeniu.
– Odznaczenia odbierają dziś m.in. potomkowie Ukraińców, którzy ratowali Polaków na Wołyniu w 1943 roku. Podczas mojej ostatniej wizyty w Kijowie podpisaliśmy memorandum o polsko-ukraińskiej współpracy w dziedzinie pamięci historycznej, które – mam głęboką nadzieję – będzie wyznaczało trwałą zmianę w naszych wzajemnych relacjach, także w odniesieniu do tego, co trudne w naszej wspólnej historii. Pamięć o postawach odznaczonych powinna odgrywać w tym procesie kluczową rolę – podkreślił prof. Piotr Gliński.
Gratulując odznaczonym i ich rodzinom, wicepremier wyraził nadzieję, że losy zapomnianych bohaterów będą dla wszystkich współczesnych wielką inspiracją, ponieważ wartości, które prezentują, okazują się dziś, w obliczu rosyjskiej agresji i rosyjskiego terroru na Ukrainie, niezwykle aktualne.
Odznaczeni Medalem „Virtus et Fraternitas” 2022
● Mieszkańcy Fréland w Alzacji którzy udzielili pomocy polskim jeńcom - Ksiądz Raymond Voegeli (1894–1980), Marie (1881–1971) i Eugène (1873–1953) Gorius, ich córka Rosalie Fogel (1919–2007), wnuczka Jeanine Humbert (ur. 1934) oraz Léon Humbert (1900–1969), Hélène Pionstka (1921–2009).
● Peter Fraser (1884–1950) i Janet Fraser (1888–1945) – premier Nowej Zelandii i jego żona, którzy przyczynili się do przyjęcia w Nowej Zelandii kilkuset polskich dzieci ewakuowanych wraz z Armią Andersa ze Związku Sowieckiego.
● Aristides de Sousa Mendes (1885–1954) - portugalski dyplomata, który jako konsul we Francji ocalił za pomocą portugalskich wiz ok. 10 tysięcy osób, Polaków i Żydów, m.in. Stefanię i Juliana Tuwimów oraz Antoniego Słonimskiego.
● César de Sousa Mendes (1885–1955) - brat bliźniak Aristidesa, również dyplomata, w latach trzydziestych był konsulem Portugalii w Warszawie, we wrześniu 1939 udzielił pomocy grupie Polaków.
● Pedro Correia Marques (1890–1972) - portugalski dziennikarz, który opisywał losy Polski pod okupacją niemiecką, w 1944 r. wydał jedną z pierwszych w Europie publikacji książkowych o Powstaniu Warszawskim, krytykował bierność Aliantów oraz Sowietów wobec tragedii Warszawy.
● Ján Klinovský (1905–1944) - słowacki polityk, przeciwnik współpracy z III Rzeszą, po wybuchu wojny ratował Polaków aresztowanych na Słowacji, pomagał w akcji przerzutu uciekinierów z okupowanej Polski.
● Julien Bryan (1899–1974) - amerykański fotograf, dokumentalista oblężonej Warszawy w 1939 roku. Jego zdjęcia i film o oblężeniu stolicy i bestialstwie niemieckiej agresji dotarły do milionów ludzi, przede wszystkim w USA.
● Paul Super (1880–1949) - amerykański działacz społeczny, od lat dwudziestych działał w warszawskim oddziale YMCA, organizował m.in. akcje dożywiania dzieci. Podczas II wojny światowej założył Amerykańską Komisję Pomocy Polakom i koordynował pomoc YMCA dla polskich żołnierzy i uchodźców w wielu krajach.
● Elna Gistedt-Kiltynowicz (1895–1982) - szwedzka aktorka, gwiazda scen przedwojennej Warszawy, po wybuchu wojny nie skorzystała z możliwości wyjazdu. Założona przez nią kawiarnia była miejscem działalności charytatywnej i punktem kontaktowym podziemia. Zaangażowana w pomoc Żydom.
● Kateryna (1909–2000) i Fedor Bojmistrukowie (1905–1974) - ukraińscy gospodarze ze wsi Kaszówka na Wołyniu, którzy w sierpniu 1943 roku przygarnęli do siebie dwuletnią dziewczynką, ocaloną ze zbrodni dokonanej we wsi Gaj. Bojmistrukowie przygarnęli dziewczynkę i wychowali jak własne dziecko.
● Mychajło Susła (1901–1970) - mieszkaniec wsi Podkamień w przedwojennym województwie tarnopolskim. W 1943 roku pomógł rodzinie Świętojańskich uciec z Podkamienia i przewiózł ich własną furmanką, dzięki czemu uniknęli śmierci.
● Członkowie Węgiersko-Polskiego Komitetu Opieki nad Uchodźcami: hrabina Józsefné Margit Károlyi (1892–1964), Edith Weiss (1899–1967), Erzsébet (1902–1980) i Antal (1905–1972) Szápáry którzy odegrali kluczową rolę w organizowaniu akcji pomocy dla fali polskich uchodźców, którzy przybyli na Węgry we wrześniu 1939 r.
Medal „Virtus et Fraternitas” jest nagrodą przyznawaną przez Prezydenta RP obcokrajowcom zasłużonym w niesieniu pomocy osobom narodowości polskiej lub obywatelom polskim innych narodowości, które były ofiarami zbrodni sowieckich, nazistowskich zbrodni niemieckich, zbrodni z pobudek nacjonalistycznych lub innych przestępstw stanowiących zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości oraz zbrodni wojennych, popełnionych w okresie od 8 listopada 1917 r. do 31 lipca 1990 r. Odznaczenie mogą także otrzymać osoby podejmujące działania dla upamiętnienia tych, którzy nieśli pomoc i ocalenie.
Inf. MKiDN