10 października szef MON zatwierdził jeden z najważniejszych dokumentów w Wojsku Polskim – Plan Modernizacji Technicznej na lata 2021-2035 z uwzględnieniem 2020 roku. Jak zaznaczył minister, aby proces modernizacji był sprawniejszy, skuteczniejszy i przede wszystkim wydajny podjął decyzję o wydłużeniu okresu planistycznego z 10 do 15 lat.
W swoim wystąpieniu szef MON zaznaczył, że choć żołnierze Wojska Polskiego są świetnie wyszkoleni i mają niezbędne doświadczenie bojowe, to bez nowoczesnego i sprawdzonego sprzętu nie będą w stanie realizować właściwie postawionych im zadań.
– Przez ostatnie cztery lata w sprawie modernizacji udało się zrobić bardzo dużo. Kupiliśmy między innymi system Patriot, wyrzutnie Himars, śmigłowce z zakładów w Mielcu oraz Świdniku i całą gamę nowoczesnego sprzętu z polskiego przemysłu zbrojeniowego. To fakt, że stan Sił Zbrojnych, który odziedziczyliśmy po naszych poprzednikach zaskoczyłby każdego. Poziom opóźnień, niekompetencji, bezradności i braku zainteresowania przez lata „nierządów” PO-PSL, doprowadził do tego, że skomplikowany proces modernizacji, który musieliśmy przeprowadzić był jeszcze trudniejszy. Mimo to dajemy radę – mówił minister.
Szef MON mówiąc o programach modernizacyjnych wskazał, że kluczowym programem, który już realizuje Wojsko Polskie i który ma fundamentalne znaczenie dla obronności Polski, jest „Harpia”. Program dotyczy pozyskania 32 najnowocześniejszych samolotów piątej generacji F-35. – Rozpoczęliśmy już proces negocjacji z rządem USA, po tym jak Kongres wyraził zgodę na zakup. Finalizacja tego największego kontraktu w historii Polski to kwestia czasu – mówił szef MON.
Nowym programem uzupełniającym program „Harpia” i wzmacniającym zdolności uderzeniowe nowych myśliwców jest program „Harpi Szpon”. –Polska będzie zabiegać o uczestnictwo w programie „loyal wingman”, dotyczącym opracowania i rozwoju samolotu bezzałogowego w technologii stealth, czyli niewykrywalnego przez radary. Taki dron, będzie uczył się zachowania pilota samolotu już na etapie szkolenia. Celem tego szkolenia będzie wspólne wykonywanie zadań rozpoznawczych czy bojowych. Pod kontrolą pilota, dron będzie mógł wykonać uderzenie na dobrze chronione obiekty przeciwnika, na przykład w głębi jego ugrupowania, nie wystawiając pilota na zagrożenie. Użycie tych systemów, będących połączeniem powietrznych platform załogowych i bezzałogowych, zwiększy także możliwość rażenia poprzez przenoszenie różnorodnych typów kierowanych pocisków rakietowych czy bomb – poinformował szef MON.
W Planie Modernizacji Technicznej zaplanowane zostały także m.in. środki na zakup dodatkowych samolotów F-16 dla Wojska Polskiego, śmigłowców, dwóch okrętów podwodnych, sześć lekkich okrętów rakietowych, armatohaubic Krab, moździerzy samobieżnych Rak, KTO Rosomak, wyrzutni przeciwpancernych, kilkudziesięciu czołgów. W dalszym ciągu będzie rozwijany program „Wisła”, czyli program dotyczący dostarczenia przeciwlotniczych i przeciwrakietowych zestawów rakietowych średniego zasięgu i in.
Nowy plan uwzględnia program „Balsa”, dzięki któremu Wojsko Polskie pozyska kolejne, nowoczesne inżynieryjne roboty wspomagające pracę saperów.
– Pamiętamy także o innowacyjnych technologiach. W ramach programu „Groszek” kupimy zasobniki lotnicze z subamunicją automatycznie reagującą na wykryte obiekty. To uzbrojenie, które umożliwia zwalczanie dużych grup nieprzyjaciela takich jak m.in. pododdziały zmechanizowane, pancerne czy samoloty i śmigłowce na lądowiskach. Program „Gladius” zakłada z kolei pozyskanie bezzałogowych systemów poszukiwawczo-uderzeniowych, tak zwanej „amunicji krążącej” – mówił szef MON.
Wojsko Polskie dalej będzie rozwijało program cyber.mil, w ramach którego stworzony zostanie pakiet krajowych narzędzi oraz oprogramowania, które będą wykorzystywać najnowocześniejsze polskie technologie kryptograficzne oraz pozwolą na skuteczną obronę polskiej cyberprzestrzeni.
Minister Mariusz Błaszczak podkreślił, że każdy z rodzajów sił zbrojnych otrzyma nowy sprzęt, który znacząco wpłynie na poprawę skuteczności.
Na podst. MON