Premier RP do żołnierzy: Jesteście bohaterami każdego dnia!

2024-12-17, 08:00
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Spotkanie wigilijne w 15. Gołdapskim Pułku Przeciwlotniczym Spotkanie wigilijne w 15. Gołdapskim Pułku Przeciwlotniczym Fot. gov.pl/MON

Premier Donald Tusk i wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz spotkali się w 15 Gołdapskim Pułku Przeciwlotniczym z żołnierzami i pracownikami jednostki.

Służba polskich żołnierzy zapewnia Polsce i wszystkim obywatelom bezpieczeństwo – mówił premier Donald Tusk podczas spotkania świątecznego w 15. Gołdapskim Pułku Przeciwlotniczym. – Jesteśmy dziś w Gołdapi, żeby w tym przedświątecznym czasie nisko pokłonić się żołnierzom. Jesteście bohaterami każdego dnia.

Do podziękowań dołączył również szef MON: – Jeśli dzisiaj coś nas w wielki sposób jednoczy to niekłamana miłość do żołnierzy i Wojska Polskiego. To wielki skarb.

Premier Donald Tusk mówił, że żołnierze Wojska Polskiego są dumą narodową, gwarancją bezpieczeństwa i suwerenności dla Polski i każdego obywatela.

W Polsce niepodległej, mundur polskiego żołnierza rodzi w każdym polskim domu nadzieję i radość, że jesteśmy dzięki Wam bezpieczni – zaznaczył Donald Tusk.

Mamy dzisiaj poczucie, że polski żołnierz, oficer, generał to jest najcenniejsza część narodu. Dajecie nam najcenniejszy prezent, jaki można sobie wyobrazić — poczucie bezpieczeństwa dla nas i naszych rodzin – dodał szef rządu.

15. Gołdapski Pułk Przeciwlotniczy

Jednostka powstała w 1994 r. Do jej zadań należy obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa.

Żołnierze z 15. Gołdapskiego Pułku Przeciwlotniczego brali udział w misjach pokojowych w Iraku, Afganistanie, Czadzie i Kosowie. Pomagali również przy usuwaniu skutków powodzi we wrześniu i październiku 2024 r w ramach operacji Feniks.

Wasz pułk również był podczas powodzi, pojechał i pomagał podczas jednej z największych poza militarnych operacji w historii III Rzeczypospolitej. Bardzo dziękujemy za to – podkreślił wicepremier Kosiniak-Kamysz.

gov.pl

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Czwartek, 19 grudnia 2024

    Łk 1, 5-25

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Za czasów Heroda, króla Judei, żył pewien kapłan z oddziału Abiasza, imieniem Zachariasz. Miał on żonę z rodu Aarona, której było na imię Elżbieta. Oboje byli sprawiedliwi przed Bogiem, bo nienagannie zachowywali wszystkie przykazania i przepisy Pańskie. Nie mieli oni dziecka, ponieważ Elżbieta była niepłodna, a oboje byli już w podeszłym wieku. Pewnego razu Zachariasz sprawował kapłańską służbę przed Bogiem według ustalonej kolejności swojego oddziału. Zgodnie ze zwyczajem kapłańskim został on wyznaczony przez losowanie, by wejść do świątyni Pana i złożyć ofiarę kadzenia. A w czasie składania ofiary mnóstwo ludzi modliło się na zewnątrz. Nagle po prawej stronie ołtarza kadzenia ukazał mu się anioł Pański. Zachariasz przeraził się na jego widok i ogarnął go lęk. Lecz anioł powiedział do niego: „Nie bój się, Zachariaszu, bo twoja modlitwa została wysłuchana. Twoja żona Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan. Będzie to dla ciebie powodem radości i wesela i wielu będzie się cieszyć z jego narodzenia. Stanie się wielki przed Panem; nie będzie pił wina ani sycery i już w łonie matki napełni go Duch Święty. Wielu Izraelitów nawróci do Pana, ich Boga. Sam pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza. Zwróci serca ojców ku dzieciom, nieposłusznych ku mądrości sprawiedliwych i przygotuje Panu lud dobrze usposobiony”. Zachariasz zapytał anioła: „Po czym to poznam? Przecież jestem już stary, a moja żona też jest w podeszłym wieku”. Anioł mu odpowiedział: „Ja, stojący przed Bogiem Gabriel, zostałem posłany, by przemówić do ciebie i oznajmić ci tę dobrą nowinę. Ponieważ jednak nie uwierzyłeś moim słowom, które się wypełnią w swoim czasie, staniesz się niemy i nie będziesz mógł mówić aż do dnia, w którym się to stanie”. Lud tymczasem czekał na Zachariasza i dziwił się, że tak długo zatrzymuje się w świątyni. Kiedy wyszedł, nie mógł do nich przemówić. Wtedy domyślili się, że miał widzenie w świątyni. A on dawał im znaki i pozostał niemy. Gdy skończył się czas jego służby, wrócił do domu. Potem jego żona Elżbieta poczęła i pozostawała w ukryciu przez pięć miesięcy. Mówiła: „Tak uczynił mi Pan, gdyż wejrzał na mnie i zdjął ze mnie hańbę w oczach ludzi”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24