Zachowanie wyjątkowego charakteru tego miejsca oraz upamiętnienie osoby twórcy - to główne cele inwestycji.
„Myślę, że w kulturze miejsca są ważne. Mam nadzieję, że to miejsce będzie szczęśliwe także dla twórców, którzy będą mogli tam pracować. Chcemy, żeby to było miejsce pracy dla literatów, dla tłumaczy” – skomentował zakup minister kultury prof. Piotr Gliński
Mieszkanie, w którym Tadeusz Konwicki mieszkał od 1956 r. do śmierci w 2015 r., znajduje się na tyłach Nowego Światu przy ul. Górskiego w Warszawie. Pisarz darzył je szczególnym sentymentem i wielokrotnie wspominał o nim w swoich dziełach.
Rezydencja dla tłumaczy im. Tadeusza Konwickiego
Projekt rewitalizacji i urządzenia mieszkania, z zachowaniem części oryginalnego wyposażenia, będzie realizowany we współpracy z córką pisarza – Marią Konwicką. Zakupione mieszkanie zostanie włączone do programu rezydencjalnego dla tłumaczy, prowadzonego przez Instytut Książki od 2006 roku. W ramach programu, tłumacze z całego świata, którzy zajmują się przekładami dzieł polskich twórców, mogą gościć w Polsce, pracować nad przekładami oraz uczestniczyć w spotkaniach z autorami i ekspertami.
W latach 2006 – 2017 w ramach programu przebywało w Polsce 111 tłumaczy z 34 krajów.
Urodzony na Litwie
Prozaik, scenarzysta i reżyser filmowy, uznawany za jednego z pisarzy, którzy odcisnęli najtrwalsze piętno na literaturze i kulturze Polski powojennej. Urodził się w Nowej Wilejce na Litwie w 1926 roku, zmarł 7 stycznia 2015 roku w Warszawie.
Konwicki był twórcą szeregu wybitnych powieści m.in. Kronika wypadków miłosnych (1974), Bohiń (1987), Kompleks polski(1977) i Mała apokalipsa (1979). Jego dzieła były wielokrotnie wydawane za granicą - w Europie, Stanach Zjednoczonych, Japonii i Iranie.
Reżyserował również głośne filmów, które na stały weszły do kanonu polskiej sztuki filmowej - m.in. Salto (1956), Dolina Issy (1981) czy zrealizowana na podstawie Dziadów Adama Mickiewicz, Lawa (1989).
Tadeusz Konwicki jest patronem Gimnazjum w podwileńskich Bujwidzach. Tę wieś Konwicki opisał w powieści „Bohiń”. Zapytany w jednym z wywiadów, jakie miejsca z młodości zapisały się w jego pamięci, odpowiedział, że „szczególnie wspominam podwileńskie miasteczko Bujwidze”. Powiedział, że pamięta tę miejscowość i „mam w niej jakąś, może nawet nie dalszą, rodzinę”.
Na podst. mkidn.gov.pl, inf. wł.