PE przyjął w środę rezolucję wzywającą polski rząd do przestrzegania postanowień dotyczących praworządności i praw podstawowych, zapisanych w traktatach. Europosłowie zainicjowali też własną procedurę zmierzającą do uruchomienia art. 7 Traktatu o UE wobec Polski. Przeciwko rezolucji głosowali europosłowie PiS, eurodeputowani PSL nie wzięli udziału w głosowaniu, a większość eurodeputowanych PO wstrzymała się od głosu, ale sześciu poparło ten dokument.
J. Sellin podkreślił, że kary i ograniczenia, w związku z rezolucją europarlamentu, nie grożą Polsce. „Oświadczam, że Polsce nic nie grozi, ponieważ siła, która atakowała wcześniej Węgry, a teraz atakuje Polskę, słabnie” – przekonywał Sellin.
W ocenie wiceministra w UE "wraca rozsądek i zdrowe myślenie, a nie tylko ideologiczne zacietrzewienie". „Oznajmiam, że wiemy o wielu innych krajach, które w razie, gdyby doszło do twardego głosowania, czy te sankcje ogłosić, opowiedzą się przeciwko sankcjom” – przekazał.
na podst. PAP
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.