Podczas przyszłorocznych wyborów prezydenckich, samorządowych i do Parlamentu Europejskiego kandydaci będą mogli wydać więcej pieniędzy na reklamę i agitację wyborczą niż wcześniej.

Parlament Europejski uzgodnił datę wyborów do tej instytucji. Wybory do PE odbędą się w końcu maja 2019 roku.

Zawiedzeni wynikami ostatnich wyborów na Litwie, zwłaszcza do Parlamentu Europejskiego, litewscy socjaldemokraci poszukują błędów i rozpoczynają przygotowania do wyborów do rad samorządowych, które na Litwie odbędą się w przyszłym roku.

Założyciel Partii Pracy Wiktor Uspaskich zrezygnował z mandatu poselskiego, bowiem w niedawnych wyborach do Parlamentu Europejskiego zdobył mandat eurodeputowanego.

Jak już informowaliśmy, ze stanowiska szefa wileńskiego oddziału Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej zrezygnował Juozas Olekas. O możliwej rezygnacji napomknął dziś również szef centralnego sztabu wyborczego Partii Socjaldemokratycznej, minister sprawiedliwości Juozas Bernatonis. Zmiany spowodowane wynikami niedzielnych wyborów na Litwie dotknęły również inne partie: we czwartek ze stanowiska wiceprzewodniczącego Ruchu Liberalnego zrezygnował Gintaras Steponavičius.

Dzisiaj, 28 maja, o godz. 14.00 w Kaplicy Ostrobramskiej będzie sprawowana Msza św. dziękczynna za sukces w wyborach społeczności polskiej i wszystkich mniejszości narodowych na Litwie oraz w intencji nowo wybranych posłów do Parlamentu Europejskiego i całego elektoratu.

Najwięcej pieniędzy na kampanię wyborczą wydała Litewska Partia Socjaldemokratyczna, najmniej - Partia Zielonych i Związek Narodowców, którzy w wyborach do Parlamentu Europejskiego nie zdobyli żadnego mandatu.

Wybory do PE wygrali chadecy, zdobywając 28,2 proc. głosów i 212 miejsc. Drugą pozycję zajęli socjaldemokraci, uzyskując 24,9 proc. głosów i 187 mandatów - podał PE na podstawie wstępnych wyników głosowania. W nowym PE znajdzie się silna grupa eurosceptyków.

Podczas zorganizowanej dzisiaj konferencji prasowej lider Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL), eurodeputowany Waldemar Tomaszewski oświadczył, że wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego pokazują, że na AWPL głosuje coraz więcej osób narodowości litewskiej.

Do europarlamentu dostały się PiS, PO, SLD, PSL i NP - wynika z danych PKW z 91 proc. komisji obwodowych. W porównaniu z sondażem Ipsos dla TVN24 i TVP opublikowanym tuż po wyborach do PE, PiS jest przed PO, a PSL – NP, ale bez zmian pozostaje rozkład mandatów.