Na dzisiejszym posiedzeniu Sejm podjął uchwałę o programie prac wiosennej sesji. Niestety, podczas głosowania nad uchwałą posłowie przyjęli zgłoszoną przez Vytautasa Sinicę, posła z ramienia Zjednoczenia Narodowego, poprawkę do programu, wnioskującą o wykreśleniu z programu prac Sejmu projektu noweli do ustawy o mniejszościach narodowych, zarejestrowany przez posłów AWPL-ZChR: Ritę Tamašunienė, Czesława Olszewskiego i Jarosława Narkiewicza.
W swojej poprawce poseł Sinica wskazał, że w obecnej sytuacji geopolitycznej wprowadzanie na obszarze określonych jednostek terytorialnych drugiego języka (języka mniejszości narodowych) obok języka państwowego stwarza zagrożenie dla integralności terytorialnej państwa oraz prowadzi do antagonizacji grup społecznych oraz niepotrzebnej „wojny kulturowej”.
Za wyrzuceniem z programu prac wiosennej sesji Sejmu projektu Ustawy o mniejszościach narodowych zagłosowało 73 posłów, przeciwko było 11 i tyleż wstrzymało się od głosu.
Projekt ustawy został odrzucony przeważnie głosami socjaldemokratów, spośród których aż 37 poparło propozycję Sinicy.
W obliczu niedawnego głosowania nad wykreśleniem ustawy, które miało kluczowe znaczenie dla mniejszości narodowych, z żalem obserwujemy, jak politycy, którzy często podkreślają że są przedstawicielami mniejszości narodowej, w istocie głosują przeciwko interesom tej mniejszości. Przykładem jest Robert Puchowicz z partii „Świt Niemna”, który zamiast realnie walczyć o prawa mniejszości, wolał dostosować swoje działania do interesów politycznych.
– Mamy do czynienia z sytuacją, w której sejmowa większość nie dopuszcza nawet do czytania projektu ustawy w Sejmie. Jest to nie tylko sprzeczne z demokracją, prawami wybranych przez obywateli posłów na Sejm, ale też znaczy brak wolności słowa i odrzucenie Traktatu między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Litewską o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy – podkreśla Rita Tamašunienė.
Poseł Rita Tamašunienė zapowiada wciągnięcie projektu ustawy do programu prac frakcji opozycyjnych.
Komentarze
Dlatego posłowie AWPL-ZCHR przygotowali poprawki ratujące ten dokument. Ale jak widać, nie ma woli politycznej, by sprawę rozwiązać jak należy, zgodnie z poszanowaniem obywateli oraz w zgodzie z konwencjami.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.