Opozycyjni posłowie, reagując na to, że rządzący nie zamierzają wyciągać do ludzi pomocnej dłoni w sytuacji drastycznego skoku cen, proponują na czas określony stosować 0 stawkę VAT (zamiast obecnej 9-procentowej) na ogrzewanie, gorącą wodę, drewno opałowe oraz 9-procentową stawkę VAT (zamiast obecnej 21-procentowej) na elektryczność i gaz. Posłowie z opozycji proponują stosować ulgi do końca kwietnia 2023 r.
Frakcja Regionów Litwy w litewskim Sejmie, do której należą posłowie AWPL-ZChR Rita Tamašunienė (która jest wiceszefową tego klubu) i Czesław Olszewski, proponuje stosowanie 0 stawki VAT na żywność, która, jak są przekonani posłowie, ma zmniejszyć ceny na artykuły spożywcze. Dodatkowo klub parlamentarny proponuje ulgową 5-procentową stawkę VAT (zamiast obecnej 9-procentowej) na drewno opałowe. Posłowie z Frakcji Regionów Litwy proponują również zrównanie nieopodatkowanej wielkości dochodów (obecnie 540 euro) z minimalnym wynagrodzeniem miesięcznym (obecnie – 730 euro).
Opozycja dąży również do opóźnienia terminów wyboru dostawcy energii. Opozycyjni posłowie proponują, by mieszkańcy użytkujący ponad 1 tys. kilowatogodzin w ciągu roku dostawcę energii mogli wybrać do 2024 roku (obecnie do 18 czerwca br.), zaś pozostali – do 1 lipca 2024 roku (zamiast 1 stycznia 2023 roku).
Posłowie z opozycji proponują również, by wobec mieszkańców, którzy nie wybiorą dostawcy energii, nie stosować obowiązku 25-procentowej dopłaty za gwarancyjne dostarczanie energii.
Kolejne poprawki mają na celu zmniejszenie akcyzy na paliwa i zwiększenie bazowej emerytury do 376 euro.
Pracę Sejmu bojkotuje aż 5 frakcji: Frakcja Regionów Litwy, Partii Pracy, Związku Chłopów i Zielonych, Partii Socjaldemokratycznej, Demokratów „W imię Litwy” oraz posłowie z grupy mieszanej, ogółem aż 67 posłów w 141-osobowym parlamencie.
Konflikt pomiędzy pozycją a opozycją wybuchł po tym, gdy w ub. tygodniu Sejm rozpatrywał z inicjatywy opozycji wotum nieufności wobec nieudolnego ministra rolnictwa Kęstutisa Navickasa. W głosowaniu zarządzono przerwę, podczas której rządzący w sposób skrajnie arogancki zwołali nadzwyczajne posiedzenie i wotum nieufności oddalili. W ramach protestu wobec takiego bezpardonowego zachowania rządzących opozycja nie brała udziału w środowym posiedzeniu Sejmu i od czwartku pracuje alternatywnie, w osobnej sali.
Opozycja wręczyła szefowej Sejmu listę z żądaniami. Wśród nich – pytanie o dymisji ministra rolnictwa, głosowanie w sprawie wotum nieufności wobec marszałka Sejmu, niezwłoczne rozpatrywanie palących spraw gospodarczych i socjalnych w sytuacji niebywałego wzrostu cen.
Komentarze
Niestety rząd liberałów i landsbergistów w niczym nie pomaga.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.