Poinformował o tym w piątek sam poseł Kęstutis Pūkas tuż przed planowanym w Sejmie głosowaniem nad przyjęciem wniosku o pozbawieniu posła mandatu poselskiego.
Sejm nie uwzględnił prośby polityka o przełożenie rozpatrywania kwestii jego usunięcia z parlamentu z powodu nieobecności adwokat. Posłowie stwierdzili, że nieobecność na posiedzeniu Aušry Ručienė, adwokat posła, nie jest przeszkodą w rozpatrywaniu kwestii usunięcia polityka z parlamentu. Pūkas powiedział, że sam rezygnuje z mandatu, gdyż parlament nie zapewnił mu prawa do obrony.
Polityk powiedział, że wniosek o rezygnacji z mandatu poselskiego złoży do Głównej Komisji Wyborczej.
Kęstutis Pūkas oznajmił, że nie rezygnuje z możliwości kandydowania do Sejmu podczas kolejnych wyborów parlamentarnych. Polityk ma do tego prawo, gdyż mandatu zrzekł się sam. Osobom, usuniętym z Sejmu drogą impeachmentu, obecnie Konstytucja nie zezwala o ponowne ubieganie się o mandat poselski.
Pūkas jest oskarżony o molestowanie seksualne kandydatek na pomocnice-sekretarki oraz za naruszenie przepisów posiadania broni.
Na podst. BNS