Remigijus Žemaitaitis, oskarżony o nawoływanie do nienawiści wobec Żydów, powiedział, że zgodził się na to, aby immunitet został mu uchylony w trybie uproszczonym. Jednakże podczas posiedzenia w Sejmie zaznaczył, że nie zgadza się z stawianymi mu zarzutami i nazwał to sprawą polityczną.
Polityk zapewniał, że nigdy nie obraził osoby narodowości żydowskiej. „Nigdy w życiu nie obraziłem osoby narodowości żydowskiej, z wyjątkiem, gdy mówiłem o tych, którzy byli członkami NKWD i KGB. Są to osoby, które bezpośrednio przyczyniły się do zabijania, deportacji i torturowania naszego narodu” – powiedział poseł w Sejmie.
Prokurator generalna Nida Grunskienė wystąpiła o zgodę na postawienie posła przed sądem na wniosek Wileńskiego Sądu Okręgowego, który rozpatruje sprawę karną o antysemityzm Žemaitaitisa.
Žemaitaitis jest oskarżony o podżeganie do nienawiści wobec osób narodowości żydowskiej, a także publiczne przyzwolenie na międzynarodowe zbrodnie oraz ich zaprzeczanie lub rażące poniżanie. Swoje komentarze polityk umieszczał w mediach społecznościowych.
Na podst. ELTA
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.