Z informacji zgromadzonych przez Prokuraturę Generalną wynika, że Gintaras Steponavičius, były przywódca partii Ruch Liberalny, kilkakrotnie spotykał się z przedstawicielem koncernu i rozmawiał z nim o przelewach pieniędzy, które później były dokonane.
„Później pieniądze były przelane na konta: na konto partii, na konto organizacji pożytku publicznego i na konto kampanii przedwyborczej tego posła” – powiedziała dzisiaj dziennikarzom Elena Martinonienė, rzeczniczka Prokuratury Generalnej.
Prawo na Litwie nie zezwala, by partie były finansowane przez osoby prawne.
Prokuratura nie ujawnia na razie, jakie kwoty przelewano, potwierdziła jedynie, że przelewów dokonywano niejednokrotnie, a pierwszy dokonano w roku 2012.
Gintarasa Steponavičiusa chroni immunitet poselski, dlatego na razie nie usłyszał on zarzutów, jednakże niewykluczone, że jego działania będą uznane za nadużywanie stanowiska, za co grozi mu do 7 lat pozbawienia wolności.
Evaldas Pašilis, prokurator generalny Litwy, skierował we czwartek wniosek do przewodniczącego parlamentu o zgodę na pociagnięcie G. Steponavičiusa do odpowiedzialności karnej.
Z informacji Prokuratury Generalnej wynika, że G. Steponavičius głosował na akty prawne przychylne dla koncernu „MG Baltic”.
Organy ścigania prowadzą na Litwie sprawę o korupcję polityczną.
Były szef Ruchu Liberalnego Eligijus Masiulis już usłyszał zarzuty o przyjęcie łapówki od wiceprezydenta koncernu „MG Baltic” Raimondasa Kurlianskisa w zamian za działania korzystane dla koncernu.
Funkcjonariusze podejrzewają również, że członek zarządu koncernu „MG Baltic” Raimondas Kurlianskis wręczył ówczesnemu posłowi na Sejm Vytautasowi Gapšysowi łapówkę w zamian za wywarcie wpływu na członków Partii Pracy, by działali na korzyść tego jednego z największych koncernów na Litwie.
W stan oskarżenia postawiono i sam koncern, i jego wiceprezydenta R. Kurlianskisa.
Na konta „MG Baltic” co roku wpływa ponad pół miliarda euro dochodów. Koncern zarządza spółkami działającymi w branży alkoholowej, mienia nieruchomego, w handlu odzieżą, branży budowlanej, w logistyce, IT, telekomunikacji, branży medialnej.
Komentarze
Teraz okińczyce włażą w tyłek Kubiliusowi.
Żenujące zachowanie liberałów.
Mam nadzieję, że ta partia uwielbiana przez Okińczyca zniknie ze sceny politycznej
Simasius nie wykonuje wyroku sądu w sprawie szkoły na Antokolu. Masiulis przyłapany z łapówką, teraz nielegalne finansowanie!!!
Chyba szac kończyć z istnieniem takiej partii
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.