Taką informację dla agencji Informacyjnej BNS potwierdził syn zabitego wówczas Apolinarasa Povilaitisa Robertas Povilaitis.
Jeszcze w 1992 roku sąd litewski zwracał się do M. Gorbaczowa o wyjaśnienia w tej sprawie, ale bez skutku, dlatego też litewska prokuratura nie widziała możliwości powołania obywatela obcego państwa na świadka specjalnego.
Zdaniem R. Povilatisa ówczesny prezydent mógł wiedzieć o zbrodniach wojennych dokonywanych na obywatelach litewskich, lecz nie podjął ze swej strony żadnych działań, by im zapobiec.
W roku bieżącym mija 25 lat od wydarzeń, podczas których w czasie działań wojsk sowieckich przy Domu Prasy, wieży telewizyjnej i budynku Litewskiego Radia i Telewizji zginęło 14 osób.
Wileński Sąd Okręgowy od stycznia bieżącego roku prowadzi sprawę, w której zarzuty o przestępstwa wojenne i zbrodnie przeciw ludzkości postawiono 65 osobom, wszyscy za wyjątkiem dwóch są sądzeni zaocznie.
Komentarze
no comments
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.