Twierdzi, że czeka na spotkanie z premierem Algirdasem Butkevičiusem.
Minister nie chciał również odpowiedzieć na pytanie, czy możliwa jest opcja, że wycofa swoją rezygnację.
Już pisaliśmy, że w ubiegły piątek minister spraw wewnętrznych Saulius Skvernelis złożył na ręce premiera Algirdasa Butkevičiusa rezygnację.
Rezygnacja nastąpiła po czwartkowym incydencie, kiedy to przez prawie 5 godzin około 3000 funkcjonariuszy policji poszukiwało w Wilnie 24-letniego zbiega, który wcześniej ukradł policjantom automat Kałasznikowa.
75 parlamentarzystów zwróciło się z apelem do premiera o niepodpisywanie rezygnacji, zaś do ministra – o kontynuowanie pracy.