Podpisanie dokumentu przez głowę państwa zwiększa szanse na przetrwanie szkół mniejszości narodowych w samorządach Wileńszczyzny – rejonach wileńskim, solecznickim i trockim. Te szkoły z całą pewnością będą kontynuowały działalność.
Gorsza z kolei sytuacja ma miejsce w Wilnie. Tutaj szkoły mniejszości narodowych jeszcze będą musiały zawalczyć o swoje, bowiem niedawno wicemer miasta Wilna, konserwatysta Valdas Benkunskas oświadczył, że nie ma zamiaru wykonywać zapisów Ustawy o oświacie. Nie ulega wątpliwości, że w kraju demokratycznym podobne oświadczenie takiej rangi urzędnika jest niedopuszczalne.
Determinacja, którą wykazała się postawiona w stan zagrożenia polska społeczność na Litwie, gdy zawisło nad nią niebezpieczeństwo utraty kolejnych szkół, doprowadziła ostatecznie do tego, że litewski parlament przyjął poprawki do Ustawy o oświacie.
Nowelizacja ustawy daje szkołom jeszcze 2 lata na należyte przygotowanie się do uzyskania akredytacji.
Po tym, gdy dokument swoim podpisem przypieczętowała litewska prezydent, można mówić o wygranej przez Polaków batalii stoczonej o swoje szkoły. Nikt już nie powinien podważyć tego, że polska społeczność, na czele z AWPL i ZPL, wywalczyła prawo do kontynuowania działalności dla polskich szkół średnich w Białej Wace, Zujunach, Jałówce, Dziewieniszkach, Połukniu i Miednikach.
Władze samorządów rejonów wileńskiego, solecznickiego i trockiego nie zamierzają kwestionować znowelizowanej Ustawy o oświacie, co oznacza, że wcześniej zagrożone szkoły mniejszości narodowych działające na ich terenie mogą kontynuować swoją działalność edukacyjną.
Nikt nie podważy też akredytacji Szkoły Średniej im. W. Syrokomli w Wilnie, ale w dalszym ciągu trwa walka o Szkołę Średnią im. Joachima Lelewela, Szkołę Średnią w Leszczyniakach i Szkołę Średnią im. Szymona Konarskiego w Wilnie, jak też o wileńskie szkoły innych mniejszości narodowych: Szkołę Średnią „Centro", Szkołę Średnią im. Aleksandra Puszkina, Szkołę Średnią „Ateities" oraz Szkołę Średnią im. Lwa Karsawina.
Litewskie władze już niejednokrotnie miały okazję się przekonać, na co stać Polaków zdeterminowanych w walce o swoje, dlatego istnieje ogromna szansa na wygraną w walce również o te szkoły.
Komentarze
Strajki, wiece, nagłośnienie sprawy na forum unijnym i w Polsce, szlachetna postawa rodziców, nauczycieli i uczniów, w połączeniu z wielką pracą wykonaną przez AWPL i ZPL, to wszystko przyniosło efekty.
Stwierdzenie, że nie damy pogrześć naszego szkolnictwa, okazało się w pełni prawdziwe.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.