Jeśli dzisiaj będziemy milczeć, jutro może być za późno

2024-03-07, 12:28
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Jeśli dzisiaj będziemy milczeć, jutro może być za późno fot. Marian Paluszkiewicz

23 marca w Wilnie odbędzie się marsz i wiec w obronie oświaty mniejszości narodowych.

Na Litwie od wielu lat edukacja mniejszości narodowych odbywa się w trzech językach – polskim, rosyjskim i białoruskim. W ciągu ostatnich dwóch lat, wraz z wybuchem wojny na Ukrainie, szkoły mniejszości narodowych cieszą się dużym zainteresowaniem wśród Ukraińców: ze względu na podobieństwo języków słowiańskich, dzieci ukraińskie decydują się na naukę w tych szkołach. Niektóre szkoły są dosłownie przepełnione.

Nie wszystkim jednak podoba się taka popularność szkół mniejszości narodowych. Ich przeciwnicy wierni swojemu nacjonalistycznemu elektoratowi (jest w tym wątek przedwyborczy) – stwarzają problem z niczego.

Rok 2024 zaczął się niezbyt radośnie i optymistycznie dla szkół mniejszości narodowych z rosyjskim językiem nauczania. Dosłownie w pierwszych dniach nowego roku minister oświaty, nauki i sportu Gintautas Jakštas oznajmił, że jego zespół analizuje możliwe sposoby stopniowego zamykania szkół rosyjskiej mniejszości.

W ślad za ministrem o zmianach w szkolnictwie rosyjskim wypowiedział się wicemer Wilna Arūnas Šileris, który dał znać, że gdy tylko ministerstwo oświaty wystąpi z taką propozycją, będzie można ją rozważyć.

Nieco później minister, po krytycznej ocenie jego wypowiedzi ze strony polityków, skorygował swoje podejście, stwierdzając, że zamknięcie szkół z rosyjskim językiem nauczania w ogóle nie jest brane pod uwagę, a celem ministerstwa jest po prostu wyrównanie szans wszystkich uczniów niezależnie od szkoły.

Niestety, radykalna reforma szkół mniejszości narodowych przeprowadzana jest na Litwie z godną pozazdroszczenia konsekwencją. 11 marca kraj będzie obchodził 34. rocznicę odzyskania niepodległości. Litwa jako pierwsza z republik radzieckich proklamowała i uzyskała niepodległość, stając się niezależnym krajem demokratycznym. Art. 37 Konstytucji Litwy stanowi, że obywatele należący do wspólnot narodowych mają prawo do pielęgnowania swojego języka, kultury i obyczajów. W 2000 roku Litwa podpisała i ratyfikowała Ramową Konwencję o Ochronie Mniejszości Narodowych, która m.in. gwarantuje tradycyjnym mniejszościom narodowym w Europie prawo do własnych szkół.

Niemniej jednak nagonka na szkoły mniejszości narodowych prowadzona jest regularnie. Szczególnie nasilają się one przed wyborami. Całkiem niedawno podjęto próby zamknięcia polskich szkół w rejonie trockim – Szkoły Podstawowej im. Andrzeja Stelmachowskiego w Starych Trokach i Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu.

Na początku lutego ministerstwo oświaty przedstawiło społeczeństwu propozycje dotyczące szkolnictwa mniejszości narodowych, a dokładniej – zmian w zakresie przejścia na litewski język nauczania w szkołach mniejszości narodowych. W szczególności, obowiązkowy język mniejszości narodowych może stać się fakultatywny decyzją rady szkoły.

Jednak w kwestii reorganizacji szkół mniejszości narodowych Samorząd m. Wilna i wicemer A. Šileris poszli krok dalej niż minister. Otóż stołeczne placówki oświatowe otrzymały pisma od wicemera, w których m.in. zalecono dyrektorom szkół mniejszości narodowych utworzenie klas, w których nauczanie byłoby prowadzone w języku litewskim. To więcej niż zwykłe listy, to cała paleta nielegalnych działań: zastraszania, szantażu i elementów mobbingu wobec dyrektorów szkół. Zdaniem wicemera, od 1 września w szkołach mniejszości narodowych mogłaby powstać jedna taka pierwsza klasa. Mimo że w Wilnie nie brakuje szkół litewskich, w których można uczyć się w języku litewskim.

Próba przekonania mera Wilna Valdasa Benkunskasa i wicemera, którą podjęli stołeczni radni z frakcji AWPL-ZChR podczas półtoragodzinnego spotkania, nie powiodły się. Kierownictwo stolicy jest pryncypialne w kwestii szkół mniejszości narodowych i radykalnie nastawione.

Obecnie w przestrzeni publicznej trwają dyskusje na temat przyszłości szkół mniejszości narodowych. Najgorsza jest niepewność, w której trzymani są rodzice, uczniowie i nauczyciele tych szkół. Obawiają się o przyszłość swoją i swoich szkół, a nowy rok szkolny w ogóle nie napawa optymizmem.

Na zorganizowanej w Sejmie konferencji prasowej posłowie AWPL-ZChR po raz kolejny podkreślili, że jakość edukacji w szkołach mniejszości narodowych należy podnosić innymi sposobami, a nie zastraszaniem i drastycznymi działaniami, które donikąd nie prowadzą i powodują jedynie niepotrzebne napięcie. Mniejszości narodowe to tacy sami obywatele Litwy, którzy mają prawo do bycia wysłuchanym i włączonym w proces podejmowania decyzji.

W niedawnym wywiadzie poseł do Parlamentu Europejskiego Waldemar Tomaszewski po raz kolejny powtórzył, że nigdy nie będzie zgody na ograniczanie praw mniejszości narodowych w obszarze oświaty i zostaną w tym celu wykorzystane wszelkie możliwości prawne. Coś takiego nie powinno mieć miejsca w Unii Europejskiej.

Po wykorzystaniu wszelkich możliwych propozycji i próbach dialogu, jak równy z równym, argumenty społeczności szkolnych, posłów i wileńskich radnych nie zostały wysłuchane. W związku z tym podjęto jedyną słuszną decyzję w obecnej sytuacji – zorganizowanie protestu. 23 lutego Zarząd Główny Związku Polaków na Litwie zwrócił się do administracji stołecznego samorządu o zezwolenie na zorganizowanie marszu i wiecu protestu w związku z reformą szkolnictwa mniejszości narodowych. 28 lutego uzyskano zgodę dyrektora administracji Adomasa Bužinskasa na protest z udziałem tysiąca osób.

Zdaniem organizatorów protestu, obywatele Litwy narodowości nielitewskiej – Polacy, Rosjanie, Białorusini – mieli nadzieję, że po zmianie modelu szkolnictwa średniego należyta uwaga i szacunek zostaną okazane ojczystym językom mniejszości narodowych na Litwie, w których nauczanie odbywało się od czasu odzyskania przez Litwę niepodległości. Ale tak się nie stało.

W związku z tym 23 marca w Wilnie odbędzie się marsz i wiec w obronie szkół mniejszości narodowych. Uczestnicy protestu zaczną się zbierać o godz. 11.30 na placu Niepodległości przy Sejmie RL. O godz. 12.00 rozpocznie się marsz. Jego uczestnicy al. Giedymina podążą do placu Vincasa Kudirki, gdzie zatrzymają się przy siedzibie Rządu RL. Dalsza trasa przemarszu al. Giedymina i ul. Šventaragio poprowadzi na plac Simonasa Daukantasa przy Pałacu Prezydenta RL, gdzie w godzinach 12.30-13.00 odbędzie się wiec protestu.

Organizatorzy akcji – Związek Polaków na Litwie, będący największą i najbardziej zjednoczoną organizacją mniejszości narodowych – zaprasza do udziału w proteście wszystkich nieobojętnych na problemy szkół mniejszości narodowych. Jeśli dzisiaj będziemy milczeć, jutro może być za późno.

Jana Kowal

Komentarze   

 
#14 Jerzy 2024-03-21 17:01
Radykalne "reformy" szkół to tak naprawdę uderzenie w mniejszości narodowe, w nasze prawa obywatelskie jako pełnoprawnych mieszkańców tego kraju. Dlatego musimy się bronić przed tym "dobrodziejstwem" które narzuca nam państwo, musimy bronić przyszłości, a przede wszystkim naszych dzieci.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 czytelnik 2024-03-18 21:43
O sytuacji w szkolnictwie była mowa na konferencji prasowej polityków AWPL-ZCHR w Sejmie RL. Ponownie padło kategoryczne stwierdzenie, że nigdy nie będzie zgody na ograniczanie praw mniejszości narodowych, a już szczególnie na uderzanie w młode pokolenie.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 Grażyna 2024-03-17 14:13
Nie możemy milczeć gdy dzieje się taka oczywista niesprawiedliwość.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 Ego 2024-03-10 21:22
Precz z agresywnym szowinizmem.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 Patriota 2024-03-07 23:30
Po decyzji ZG ZPL o przeprawadzeniu marszu przez Wilno i wiecu w obronie polskiego szkolnictwa mobilizacja i determinacja jest ogromna.Dziekujemy panie prezesie Waldemarze Tomaszewski za stanowcze i pryncypialne dzialania.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 Antoni 2024-03-07 23:03
Ataki na szkoły mniejszości narodowych to niestety nic nowego. Powtarzamy ten scenariusz od przeszło 30.tu lat czyli cały okres niepodległej Lietuvy. To nieustanne manipulowanie i ciągłe próby pogarszania stanu polskiej oświaty w republice, nawet przystąpienie do Unii Europejskiej nie wpłynęło na władze lietuviskie, by postępować zgodnie z prawem i powszechnie uznawanymi normami. Standardem w Lietuvie wydaje się być brak standardów.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 Mariusz 2024-03-07 23:02
Popieram! I obowiązkowo 23 marca będę na wiecu z całą rodziną!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 Ryszard 2024-03-07 21:48
Pomysły likwidowania sieci szkół jednej czy drugiej mniejszości narodowej są absurdalne, niesprawiedliwe, dyskryminujące. Czyżby władze znów chciały dzielić społeczeństwo i wzbudzać niepokoje?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 z Wilna 2024-03-07 21:46
CHROŃMY NASZE SZKOŁY!
STAŃMY W SOLIDARNOŚCI!
PAMIĘTAJ, ŻE TYLKO RAZEM JESTEŚMY SILNI!
JEŚLI DZISIAJ MILCZYMY, JUTRO MOŻE BYĆ ZA PÓŹNO!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 rafał 2024-03-07 21:37
Litewscy nacjonaliści (szczególnie landsbergiści i liberałowie) ciągle atakują szkoły mniejszości narodowych, wciąż podburzają nastroje społeczne. Komu to służy? - bo na pewno nie mieszkańcom i nie Litwie ...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Piątek, 22 listopada 2024 

    Św. Cecylii, dziewicy i męczennicy, wspomnienie

    Łk 19, 45-48

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Kiedy Jezus wszedł do świątyni, zaczął wyrzucać sprzedających, mówiąc im: „Napisano: «Dom mój będzie domem modlitwy», a wy zamieniliście go w kryjówkę bandytów”. I nauczał codziennie w świątyni. A wyżsi kapłani i nauczyciele Pisma, a także przywódcy ludu, szukali okazji, aby Go zgładzić. Lecz nie wiedzieli, co mogliby zrobić, bo cały lud słuchał Go z zapartym tchem.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24