Zamiast trencza – trącący komuną paltocik

2015-09-29, 18:34
Oceń ten artykuł
(5 głosów)

Po wyrwaniu go – przez przywódców „Sąjudisu"– z łap sowieckiego okupanta nasze państwo przypominało fatalnie skrojony paltocik. Niemodny, szkaradny, krępujący ruchy i duszący w okolicach kołnierza. Zbyt dziadowski na otwierające się przed nami europejskie salony.

Niestety, zamiast nam sprawić nowy, kolejne ekipy dzierżywładców niepodległej Litwy od 25 lat majstrują przy starym. Przeszywają go na, jak im się wydaje, zachodnią i demokratyczną modłę. Najsampierw tetušis Landsbergis przenicował wdzianko z lewej strony na prawą, a potem to już wszyscy lecieli podług własnej fantazji. Jedni zmieniali krój kieszeni, następni dodawali po patce czy fałdce, jeszcze inni – dorzucali to dwa rzędy guzików, to pasek. Miało być wytwornie, ale co nasz obywatel przenicowaną kapotkę przymierzył – nijak nie przypominał gentlemana w eleganckim trenczu. Wyglądał raczej jak sierota po sowieckim sojuzie. I tak jest do dziś. A to dlatego, że w głowach krawców siedzą komuchy, których absolutnie nie interesuje ani gust, ani zdanie, ani wola klienta. O tym, że głos społeczeństwa jest u nas funta kłaków wart, najdobitniej wykazało kuriozalne doradcze referendum w sprawie budowy nowej elektrowni atomowej, które główna designerka naszej pracowni krawieckiej Dalia Grybauskaitė podsumowała pogardliwie: „To tylko wątpliwości (...) niespełna jednej trzeciej obywateli uprawnionych do głosowania". Po czym zawezwała rząd i Sejm, by, nie zważając na owe obywatelskie fochy, czynił swoje, czyli niepożądaną przez społeczeństwo budowę forsował.

I tak u nas ze wszystkim. Na pozór demokracja, gdzie źródło władzy stanowi wola obywateli, którzy sprawują rządy za pośrednictwem swoich przedstawicieli w parlamencie czy też w prezydenckim pałacu, praktycznie – klient swoje, a krawcy swoje. Ani rezydenci gmachu przy Gedimino pr. 53, ani Jej Ekscelencja w procesie stanowienia prawa czy podejmowania strategicznych dla państwa decyzji za grosz się z opinią społeczeństwa nie liczą. Wprawdzie raz, w 1992 roku, pozwolono nam w referendum zagłosować za – teoretycznie uchwaloną przez obywateli – Konstytucją RL. I moglibyśmy być z tego dumni, gdybyśmy parę dziesiątków lat później nie stwierdzili, że jesteśmy tejże Konstytucji zakładnikami. Społeczeństwo się rozwija, demokratyzuje i liberalizuje (nawet wbrew niedoskonałościom krępującego ruchy paltocika), więc oczekuje też stosownych zmian w modelu państwa. A tu ściana. Gdy okazało się, że coraz bardziej oblatany w świecie lud dojrzał do takich „zbytków", jak podwójne obywatelstwo czy nazewnictwo ulic lub oryginalna pisownia nielitewskich nazwisk, krawcy trącącej komuną paltociny surowo przywołują go do porządku: „Nie możemy postępować wbrew Konstytucji!". Halo, halo! Skoro ją sami sobie uchwaliliśmy, to też możemy i „odchwalić". Oczywiście zgodnie z prawem – czyli w referendum. Byleby nasi pomazańcy i namaszczeńcy nam w tym nie przeszkadzali i nie zapominali, że są tylko naszymi przedstawicielami, a władza to jednak my – ogół obywateli.

Niestety, namaszczeńcy usiłują rządzić państwem w „dobrowolno-prinuditielnom poriadkie". Traktują obywatela jak infantylnego półgłówka. Najświeższym dowodem - próba ustawowego zabronienia palenia papierosów na balkonach, które są wszak prywatną własnością palaczy. Myślałam, że to w trosce, by nie strząsali popiołu na głowy sąsiadów i nie śmiecili petami. Ale nie. Większość używa popielniczek, poza tym do walki z zaśmiecaniem miejsc publicznych mamy stosowny paragraf i surowe kary. Okazuje się, że pomysłodawca zakazu, konserwatysta Antanas Matulas, kieruje się troską o palaczy, którym, jak się zabroni jarać na własnych balkonach, „to zaczną zdrowiej żyć". Czekam, aż poseł wlezie obywatelowi do kuchni i zabroni mu tłusto jeść. To też szkodzi, chociaż mniej niż rządy mentalnych partorgów i politruków.

Lucyna Schiller

Komentarze   

 
#18 Wiln. 2015-10-13 13:57
Jest wiele poważnych spraw do załatwienia: jak problemy szkolnictwa, a władza wymyśla sztuczne problemy, właściwie sama te problemy stwarza by je potem "bohatersko" rozwiązywać, przecież to śmieszne...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#17 mazo 2015-10-10 21:27
od czasów sajudisu mamy w lietuvie kolejne rządy komunistów, oni tylko się przefarbowali. komuchami są jak wiadomo liderzy socdemów, ale i wśród konserw też ich pełno czy to stary landsberg czy dalia nieprzypadkowo zwana "czerwoną".
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#16 zujun 2015-10-02 21:39
takie sztuczne problemy się wymyśla żeby ludziom mącić w głowach, a ważne sprawy są odwlekane całymi długimi latami, na przykład rozwiązania dla mniejszości narodowych - to skandal, że ciągle nie ma ustawy o mniejszościach narodowych w kraju, gdy należy do nich co szósty mieszkaniec.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#15 Miś 2015-10-02 14:29
Ja uważam, że prawidłowo, że zakazują palenia. I powinni w ogóle zakazać palenia publicznie wszędzie po za domem.
Bo co to jest? Jak się pierdnie to się przeprasza i jest wstyd. Ale jak się z gęby gaz wypuszcza śmierdzący, który na dodatek szkodzi innym osobom to mamy tolerować?
A pani Schiller pali dużo?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#14 tak 2015-10-01 12:41
ot czerwone diabły się rozpleniły...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 YES 2015-10-01 11:50
Wątpliwości nie ma. Jeżeli zaczniesz mówiąc bełkotać, udając angielski akcent nie zrobi z ciebie to brytyjskiego arystokraty. Zaś na podstaie zachowań wodzów politycznych Litwy, można stwierdzić, że chyba sobie coś takiego ubzdurali.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 spoko 2015-10-01 11:23
Często na internecie można spotkać pogardliwy zwrot "vatnikas" co ma nawiązywać do starej sowieckiej kurtki roboczej i prymitywności. Ale "kłumpie sami w tych watnikach łażą tyle że kwiatek do tego doczepili.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 Red Dalia 2015-10-01 11:03
Byłych komunistów nie bywa. Skoro potrafili się odnaleźć w tamtym systemie i długo tam funkcjonowali to znaczy, że im to nie przeszkadzało. W sercu są nadal komuchami. Taka banda co nadal nawzajem sobie d.. kryje.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 Marcin 2015-09-30 21:43
Premier były komunista, prezydent była komunistka, "patriarcha" sajudisu były komunista... A może oni wciąż są komunistami w przekonaniach i w metodach działania? To by wiele wyjaśniało o współczesnym państwie pod tytułem: Lietuva.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 nicer 2015-09-30 16:57
byłe komuchy rządą, ale teraz są niby świętsi od samego papieża, przechrzty wstrętne
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 21 grudnia 2024 

    św. Piotra Kanizjusza, prezbitera i doktora Kościoła, wspomnienie

    Łk 1, 39-45

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    W tych dniach Maryja wybrała się w drogę i spiesząc się, poszła w górskie okolice, do pewnego miasta judzkiego. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, podskoczyło dziecko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. I zawołała donośnym głosem: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony owoc Twojego łona! Czemu zawdzięczam to, że matka mojego Pana przychodzi do mnie? Gdy tylko usłyszałam Twoje pozdrowienie, podskoczyło z radości dziecko w moim łonie. Szczęśliwa jest Ta, która uwierzyła, że wypełnią się słowa powiedziane Jej przez Pana”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24