Quo vadis, Europo?

2015-04-01, 15:10
Oceń ten artykuł
(14 głosów)
Dr Bogusław Rogalski Dr Bogusław Rogalski

Okres wielkanocny nastraja jak zawsze do zadumy, jest dobrym powodem do zatrzymania się na chwilę w szaleńczym pędzie dzisiejszego świata i okazją do zadania pytania o stan ducha dzisiejszej Europy. Z mgły wszechobecnej promocji antywartości na plan pierwszy wysuwają się pogarda dla wiary i kpina ze wszystkiego, co święte, co ma wartość. Upadająca Europa uznaje każdy rodzaj wolności oprócz wolności religijnej, żąda szacunku dla wszystkich z wyjątkiem wierzących. Jest zaprzeczeniem samej siebie.


Tubą tego świata są media. To one kreują obraz rzeczywistości i to przez nie dokonuje się próba „przebiegunowania" świata wartości współczesnych Europejczyków. To one odzierają i obnażają z szat dziedzictwa kulturowego Europę wystawiając ją na pośmiewisko. I tylko dlatego, że ma ona korzenie chrześcijańskie. Nowe pseudo elity, wolnomyśliciele XXI wieku, neomarksiści, libertyni i moralni dewianci prowadzą niebezpieczną, destrukcyjną obyczajową rewolucję, której skutki zaczynamy powoli odczuwać. Przekonali się o tym boleśnie pismacy satyrycznego, a raczej prześmiewczego magazynu „Charlie Hebdo", którego okładki trafiły nawet do Wilna. Wystawa francuskiego magazynu, na redakcję którego fanatycy islamscy dokonali krwawego zamachu w Paryżu, przez trzy tygodnie była eksponowana w stolicy Litwy. W przeciwieństwie do niektórych litewskich mediów, nie uważam, aby był to powód do dumy.

Samospełniająca przepowiednia
Bez wątpienia to, co stało się we Francji, godne jest potępienia. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla mordowania ludzi z jakichkolwiek powodów, zwłaszcza przypadkowych osób, którzy tego dnia znaleźli się mimowolnie na celowniku zabójców. Tuż po tym świat wyraził solidarność ze społeczeństwem francuskim, odbyły się marsze i wiece sprzeciwu wobec brutalnej przemocy. I słusznie, tyle że nikt nie zadał pytania dlaczego? Nie, dlaczego to się stało, to wiemy. Dlaczego tak musiało się stać? Oto pytanie, na które warto odpowiedzieć, bo zamach na redakcję „Charlie Hebdo" był tylko kwestią czasu. Był niechybną konsekwencją konkretnych wyborów, których wcześniej dokonali konkretni dziennikarze. Współczesne zamachy skrajnych islamistów w Europie są jak samospełniająca się przepowiednia Europejczyków. Są one efektem i obrazem wielkiego upadku moralnego cywilizacji europejskiej, która odchodzi krok po kroku od swoich chrześcijańskich korzeni w stronę nihilizmu etycznego. Cynizm, hipokryzja, fałszywie pojmowana wolność i tolerancja oraz wszechobecna poprawność polityczna stają się maską, którą wszelkiej maści lewacy próbują zakryć prawdziwą twarz Europy. Filozofia pseudowolności usprawiedliwia, a czasem nawet gloryfikuje każdą kpinę, każdy prymitywny żart, każde odarcie ze świętości, których dopuszczają się pseudoartyści i pseudożurnaliści. Byle poniżyć i ośmieszyć to, co stanowi wartość samą w sobie lub ma charakter religijny. Życie bez barier, bez tabu, bez nakazów i zakazów moralnych, wbrew Dekalogowi - oto cel salonowych elit hołdujących hedonizmowi i marksistowskiej wizji świata opartej na antywartościach. Ofiarami tej właśnie nowej doktryny padli paryscy dziennikarze, jakkolwiek by to nie zabrzmiało, sami wydali na siebie wyrok, a islamscy terroryści wykonali go ze znaną im gorliwością.


Ideologia ośmieszania
W swej jakobińskiej furii, wiedzeni ideologią ośmieszania wszystkiego, co święte i religijne, tak zwani postępowi dziennikarze i „artyści" nowej ery poszli o jeden most za daleko. Gdy poniżali katolików i drwili z chrześcijaństwa, ich pożałowania godne ekscesy kończyły się jedynie protestami. Choć posuwali się często do skrajnie obrazoburczych czynów, jak darcie Biblii czy umieszczanie genitaliów na krzyżu. W przypadku paryskim opluto islam, a muzułmanie nie zwykli nadstawiać drugiego policzka. Paradoksalnie, dopiero to tragiczne wydarzenie przypomniało na nowo mieszkańcom Europy, na czym powinna polegać wolność. Warto tę starą maksymę Alexisa de Tocqueville powtórzyć: „wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka". Zatem prawo do wolności słowa nie może być prawem do obrażania, wyśmiewania czy poniżania wierzących, bo tym samym narusza prawo do wolności religijnej. Powinny o tym pamiętać zwłaszcza te media, które przed każdą Wielkanocą publikują materiały próbujące podważyć chrześcijańskie prawdy wiary o Boskości i Zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. Niestety, ten rok nie jest wyjątkiem i również obfituje w oszczercze artykuły deprecjonujące istotę najważniejszego ze wszystkich świąt chrześcijańskich.


Europa zatraca duszę
Nie taka miała być wspólna Europa, którą kreślił jej ojciec założyciel Robert Schuman, a którego proces beatyfikacyjny rozpoczął się w 2004 roku. To on powiedział, że „europejska demokracja albo będzie chrześcijańska, albo nie będzie jej wcale". Kilka tygodni temu, słowa te zacytował na forum Parlamentu Europejskiego Waldemar Tomaszewski, gdy jako jedyny poseł z Litwy bronił zapisów litewskiej ustawy zakazujących w szkołach nachalnej homopropagandy i szkodliwej ideologii gender. Spotkał go za to agresywny atak, bo zdominowana przez ateistyczny światopogląd Unia zwalcza dziś symbolikę chrześcijańską, która jest przecież od dwóch tysiącleci nierozerwalnie związana z cywilizacją europejską. Dzieje się tak ze względu na naszą bierność i ciche przyzwolenie. Europa zatraca swoją duszę, to dlatego trzeba o nią walczyć tak w mediach jak i w polityce. Zbyt często widząc medialne ataki na nasz chrześcijański świat wartości przyjmujemy postawę św. Piotra z sienkiewiczowskiego „Quo vadis", czyli ucieczkę od problemu.


Wartość Europy to Europa wartości
Porusza mnie mocno ta scena i dialog Piotra z Jezusem. Piotr ucieka przed prześladowaniami z Rzymu. Pewnie nawet dorabia sobie do tego ideologię, byle tylko być daleko od zepsutego miasta. I wtedy właśnie spotyka Jezusa. Quo vadis, Domine? Dokąd idziesz, Panie, pyta. Idę do Rzymu, skoro ty nie chcesz umierać, muszę to zrobić za ciebie. Doprawdy, w całej literaturze nie ma bardziej pięknego przykładu wierności zasadom. Warto o tym pamiętać. Dzisiejszy Rzym to Bruksela, zepsute miasto zwalczające wszystko, co nosi znamiona chrześcijaństwa. A tubą tego są prześmiewcze, pseudotolerancyjne, liberalne media. Jaka czeka nas przyszłość zależeć będzie od tego, czy skutecznie będziemy bronić swoich wartości, czy też poddamy się dyktatowi antychrześcijańskiej histerii płynącej z Brukseli, wyrzekając się tym samym własnej tożsamości i tradycji. Pamiętajmy, że „wartość Europy to Europa wartości", jak mawiał Schuman, a jej przyszłość zależy od nas samych.

Dr Bogusław Rogalski, politolog
Doradca EKR ds. międzynarodowych w Parlamencie Europejskim

Komentarze   

 
#35 Jan 2015-04-15 11:54
Tomaszewski i AWPL mają odwagę jednoznacznie przyznawać się do wartości chrześcijańskich. I kierują się nimi tak w działalności politycznej, jak i w życiu prywatnym. To chwalebny wyjątek w tym coraz bardziej zlaicyzowanym świecie bez wartości.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#34 Krysia 2015-04-07 14:09
Popatrzcie, gdy trzeba bronić wartości i zasad to tylko Waldemar Tomaszewski jako jedyny z litewskich europosłów to robi w Europarlamencie, dobrze że autor o tem napisał, bo litewskie media mało o tym piszą. Nikt nie powinien mieć wątpliwości, dlaczego zawsze warto głosować na Tomaszewskiego i AWPL, bo nikt inny lepiej nie obroni naszych praw i naszego chrześcijańskiego świata wartości.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#33 pytania 2015-04-06 13:46
Europa w znacznym stopniu odrywa się od swoich chrześcijańskich fundamentów, a propagatorzy niewiary obiecują, że kiedy zostaną rozerwane kajdany chrześcijaństwa, nastąpi wielkie i ostateczne wyzwolenie człowieka.
Po epoce wielkich, zbrodniczych totalitaryzmów XX wieku, obecnie nastały czasy sceptycyzmu, czasy ludzi, którzy nie wiedzą, w co wierzyć i do czego dążyć. Ponadto obserwujemy odrodzenie różnych form fanatyzmu i fundamentalizmu, które na naszych oczach uzewnętrzniają się w terroryzmie.
Czy współczesna, coraz bardziej zlaicyzowana Europa może skutecznie przeciwstawić się rosnącym w siłę fundamentalizmom, które w swej istocie są sprzeczne z ideałami Ewangelii? Czy ma na to dość duchowej siły?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#32 2 2015-04-06 13:43
W rzeczywistości te trzy wzniesienia nie są jednak sobie równe. Golgota odgrywa rolę szczególną. Cywilizację europejską stworzyli bowiem chrześcijanie, którzy z zagłady starożytnego świata ocalili i przechowali to, co ten świat stworzył i miał najcenniejszego: grecką filozofię i rzymskie prawo, czyli rozum i sprawiedliwość.
Chrześcijanie nie tylko przenieśli ideały Greków i Rzymian przez okres wędrówki ludów, ale również przyswoili te ideały, dogłębnie je przetworzyli i udoskonalili, dając początek prawdziwemu humanizmowi. To właśnie chrześcijanie tchnęli w antyczną spuściznę ducha wolności, braterstwa i miłości, które stały się znakiem rozpoznawczym ich cywilizacji.
Dlatego Europa została zbudowana na jednej górze, na Golgocie, na której przechowano również największe skarby Akropolu i Kapitolu.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#31 pl 2015-04-06 13:42
Cywilizację europejską stworzyli chrześcijanie, którzy z zagłady starożytnego świata ocalili filozofię oraz prawo i tchnęli w antyczną spuściznę ducha wolności, braterstwa i miłości - pisze w liście wielkanocnym rektor KUL, ks. prof. Antoni Dębiński.
Europa została zbudowana na trzech wzgórzach: Akropolu, Kapitolu i Golgocie. Ateński Akropol, główne miejsce kultu religijnego, jest symbolem greckiej filozofii. Kapitol, najważniejsze z siedmiu wzgórz Rzymu, gdzie była twierdza i najważniejsza świątynia, to symbol prawa rzymskiego. Golgota - miejsce śmierci Chrystusa, góra, na której stanął krzyż Zbawiciela - symbolizuje religię chrześcijańską.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#30 nie ma 2015-04-05 18:44
Nie ma przyszłości taka Unia Europejska, w której dla rządzących polityków oraz dla dominujących mediów mordercy ważniejsi są od nienarodzonych dzieci, a aktywiści gejowscy ważniejsi są od milionów ludzi bezrobotnych. Nie ma przyszłości taka Unia Europejska, w której szkoły oparte są na programach „wychowawczych”, w których nawet nie wymienia się dwóch najbardziej podstawowych dla wychowania i dla więzi międzyludzkich wartości, jakimi są prawda i miłość. Nie ma przyszłości taka Unia Europejska, w której rządzący politycy są chrystofobami i walczą z krzyżem.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#29 fakty 2015-04-05 18:37
Bez powrotu do respektowania godności człowieka i do solidnego wychowania, opartego na prawdzie, miłości, sumieniu, odpowiedzialności i sprawiedliwości, wszelkie reformy gospodarcze czy finansowe będą nadal okazywały się fikcją i jedynie faktem medialnym.
Nawet najbardziej rozsądne ułatwienia administracyjne nie sprawią, że ludzie źle wychowani zaczną dobrze pracować, albo że będą uczcicie płacić podatki. Chrystofobiczne i antyludzkie ideologie, na jakich oparta jest obecnie Unia Europejska, mogą jeszcze przez pewien czas „dobrze” funkcjonować jedynie w świecie wirtualnej fikcji, którą liberalne i ateistyczne media próbują zasłonić rzeczywistość.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#28 Markus 2015-04-05 18:32
Politycy rządzący w Unii Europejskiej — podobnie jak politycy, którzy rządzą obecnie w Polsce — zwołują coraz więcej narad i ogłaszają kolejne, równie nieskuteczne jak poprzednie, programy naprawy finansów Unii Europejskiej. Nie mają natomiast nic do powiedzenia na tematy najważniejsze, które rzeczywiście zadecydują o przyszłości naszego Kontynentu, czyli na temat podstawowych wartości, na jakich powinny opierać się relacje między ludźmi, a także na temat zasad wychowania młodego pokolenia.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#27 henryk 2015-04-04 13:31
Były sekretarz stanu USA Henry Kissinger już kilkanaście lat temu ostrzegał:
"Rozwój sytuacji w Europie jest niepokojący. Europa jawi mi się jako mieszanina pacyfizmu i nacjonalizmu.
Europa szuka nowych celów i to dobrze. Niedobrze jednak, jeśli przy okazji gubi bądź zaniedbuje cele i wartości, które już osiągnęła."
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#26 M.M. 2015-04-04 13:17
Zanim postawimy sobie pytanie: jakimi wartościami żyje Europejczyk i jakie wartości konieczne są w procesie integracji europejskiej, należałoby zapytać czym jest wartość? Najbardziej ogólna i dość powszechnie funkcjonująca definicja, określa wartość jako to, co jest cenne i ważne dla jednostki i społeczeństwa, a co prowadzi do jej integralnego rozwoju, dzięki czemu osiąga się pełnię człowieczeństwa. Najkrótsza a zarazem najgłębsza definicja „wychowania do wartości”, którą podaje Jan Paweł II to kształtowanie własnego człowieczeństwa. W wychowaniu bowiem, mówił papież, chodzi o to, ażeby człowiek stawał się coraz bardziej człowiekiem – o to, ażeby coraz bardziej „był”, a nie tylko więcej „miał” – aby więc poprzez wszystko, co „ma”, co „posiada”, umiał bardziej i pełniej być człowiekiem – to znaczy, ażeby również umiał bardziej „być” nie tylko „z drugim”, ale także i „dla drugich”.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Środa, 26 czerwca 2024 

    Św. Zygmunta Gorazdowskiego, prezbitera, wspomnienie

    Mt 7, 15-20

    Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

    Jezus powiedział do swoich uczniów: „Strzeżcie się fałszywych proroków. Przychodzą do was w owczej skórze, ale wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Rozpoznacie ich po owocach. Bo czy zbiera się winogrona z cierniowych krzaków albo figi z ostu? Każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo wydawać złych owoców ani złe drzewo wydawać dobrych owoców. Każde drzewo, które nie wydaje dobrych owoców, jest wycinane i wrzucane w ogień. Tak więc rozpoznacie ich po ich owocach”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24