Co wybory, to nowe wobec Wileńszczyzny amory

2015-01-21, 10:08
Oceń ten artykuł
(4 głosów)

Zauważyliście regułę? Co na Litwie zbliżają się jakieś wybory, to nasze władze dostają szalonego parcia na wspieranie Wileńszczyzny. I słowem, i czynem, i swoją krzepiącą obecnością. I nawet finansowo, choć, kolokwialnie mówiąc, groszem nasze państwo nie śmierdzi.

Nic to. Gdy naród sposobi się do urn – kto by Litwą nie rządził – i z parlamentu, i z prezydenckiego pałacu, i z gmachu rządu na Wileńszczyznę płyną zapewnienia, że jest ona dla władz dzieckiem specjalnej troski. Tym bardziej umiłowanym, im bardziej ułomnym.

Haniebnie ta nasza Wschodnia Litwa niedorozwinięta. I socjalnie, i gospodarczo, i cywilizacyjnie! – lamentują władzodzierżcy. Po czym dodają, że ten niedorozwój Wileńszczyzny nikogo nie zwalnia od obowiązku jej kochania. Vide amory prezydent Dalii Grybauskaitė, która w trakcie ubiegania się o drugą kadencję pouczała kolegów, że „mieszkańcy Litwy Wschodniej w ciągu minionych 24 lat byli naprawdę lojalnymi obywatelami", więc „obowiązkiem wszystkich polityków kraju jest kochać ich tak samo jak pozostałych obywateli". Po czym ostrzegła umiłowane dziatki, że jeżeli pozostanie na stanowisku prezydenta, będzie apelowała do rządu, „by więcej uwagi poświęcał Wileńszczyźnie". Bo kto to widział, by takich fajnych obywateli zaniedbywać? „Nie możemy pozwolić, by (...) mieli poczucie nierównego traktowania bądź byli mniej zintegrowani" – postraszyła. Wszak nie od dziś wiemy, że „więcej uwagi" - to więcej kłopotów.

Teraz idą wybory samorządowe, więc na amory wobec Litwy Wschodniej zebrało się rządowi. Właśnie pochwalił się ustami premiera Algirdasa Butkevičiusa, że zatwierdził jakieś środki, za pomocą których zamierza „zasypywać socjalne przepaście" między nią a resztą państwa. Gdybyż to gadanie na kilometr nie cuchnęło wyborczą kiełbasą i próbą zdyskredytowania lokalnych władz... Niestety, cuchnie. Wielką manipulacją i draństwem jest wmawianie wyborcom, że jeżeli prezydent na spółkę z premierem i liderem opozycji (do takich akcji stają murem) nie pośpieszą na odsiecz Wileńszczyźnie, to ta runie w przepaść nędzy i zacofania. Warto zresztą rzucić okiem na listę projektów, które, zdaniem rządzących, z tej „ni wyżyny, ni niziny, ni krzywizny, ni równiny", za jaką ją uważają, uczynią cywilizacyjne śliczności. Pic na wodę! Dużo hałasu i autopromocji, niewiele pożytku. A i tak należy się spodziewać, że większość tych nachalnie odtrąbionych przedwyborczych „programów wspierania Litwy Wschodniej" po wyborach umrze z braku funduszy i zainteresowania. No bo tak zawsze bywało. Zresztą, gdyby ten pęd przedstawicieli centralnych władz do „zasypywania socjalnych przepaści" był szczery, to kierowaliby swoje „koparki i zasoby" do takich enklaw biedy (wymieniam za rządowym raportem) jak np. Jonava, Joniškis, Jurbarkas, Pasvalys, Kelmė, Akmenė, Lazdijai, Mažeikiai, Rokiškis czy Skuodas. Ale po co, skoro tam nie trzeba odsuwać od władzy AWPL?

Ja z dwojga złego – fałszywe amory czy kawa na ławę – wolę szczerość panów Landsbergisów, którzy nie owijają w bawełnę, że chodzi o przejęcie władzy. Parę miesięcy temu taką szczerością popisał się wnuk sławnego dziadka, Gabrielius. „Mój główny zarzut wobec naszych politycznych liderów jest taki, że z różnych powodów ten region Wileńszczyzny był omijany, znikał z radaru politycznego. Rzadkie wizyty, słabe kontakty klasy politycznej z lokalną ludnością, brak dialogu doprowadziły do powstania próżni, którą wypełniła AWPL (...)" – poskarżył się w wywiadzie dla polskiego Radia WNET. Czyli też nawołuje: „kochajmy lokalną ludność!", tylko już bez ukrywania intencji. I nikomu z tych adoratorów nie przychodzi do głowy, że Wileńszczyzna dostaje ciarek na samą zapowiedź tych specyficznych amorów. Że im mniej obłudnej i pokazowej o nią troski, tym ona lepiej się rozwija; że nie trzeba jej aż tak namiętnie kochać, wystarczy szanować – i ją, i jej wybory. No i nie przeszkadzać.

Lucyna Schiller

Komentarze   

 
#22 jj 2015-02-02 14:41
Akurat? doczeka sie Wilenszczyzna pomocy.Predzej pomocnikow, ktorym bedzie musiala wyplacac slone wynagrodzenia z wlasnej kieszeni.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#21 wilenski 2015-01-31 13:41
Trzeba mieć swój rozum. Mamy własne doświadczenia i potrafimy wyciągać wnioski. W fałszywe zapewnienia polityków litewskich nikt nie wierzy. Jedynym dla nas rozsądnym postępowaniem jest trwanie w jedności, dzięki czemu nasi oponenci nie mogą nas "zadusić z miłości". Dlatego trzeba popierać AWPL i Blok Waldemara Tomaszewskiego, bo to jest jedyna rozsądna alternatywa.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#20 Ola 2015-01-30 17:15
W obietnice litewskich polityków nikt przytomny już nie uwierzy. Zbyt często nas okłamywano, właściwie tak było stale przez ostatnie 25 lat.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#19 PL 2015-01-28 17:22
A Warszawa bezradna, a ambasada RP w Wilnie milczy (sadzi kwiatki etc), Wilniucy wystawieni na pastwę lietuvisóv i zostawieni sami sobie, czyli totalna żenada.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#18 K. 2015-01-28 07:45
Spokojnie, nie damy się nabrać na te amory i wybierzemy tych, którzy stale o nas dbają, nie tylko przed wyborami.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#17 Marianna 2015-01-27 15:13
Dobrze im pani Lucyna napisała- niech lepiej rząd zabierze się za prawdziwie zacofane rejony, a nie pcha koniecznie tam gdzie rządzi AWPL. Premier może trenować swoją "pomoc" na Litwinach, a nie na nas...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#16 kaminero 2015-01-27 10:25
Cytuję Żaneta:
Działania władz litewskich są haniebne!!

dodałbym: fałszywe i haniebne! czyli jak zwykle.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#15 Alina 2015-01-26 12:37
Również z dwojga złego wolę, gdy ktoś otwarcie mówi pewne rzeczy i nie ukrywa swojej niechęci. Jest przynajmniej w miarę przewidywalny. Natomiast nie znoszę takich "przymilasków" ala Butkiewicz, którzy uśmiechają się zza wielkich okularów, obiecują, mamią, a na koniec bezczelnie kłamią i oszukują.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#14 vega 2015-01-26 09:21
Rząd i panna prezydent może mieć jakieś amory względem Wileńszczyzny, ale jestem pewien, że ta "miłość" będzie nieodwzajemniona :)
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 Żaneta 2015-01-22 20:53
Działania władz litewskich są haniebne!!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 21 grudnia 2024 

    św. Piotra Kanizjusza, prezbitera i doktora Kościoła, wspomnienie

    Łk 1, 39-45

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    W tych dniach Maryja wybrała się w drogę i spiesząc się, poszła w górskie okolice, do pewnego miasta judzkiego. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, podskoczyło dziecko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. I zawołała donośnym głosem: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony owoc Twojego łona! Czemu zawdzięczam to, że matka mojego Pana przychodzi do mnie? Gdy tylko usłyszałam Twoje pozdrowienie, podskoczyło z radości dziecko w moim łonie. Szczęśliwa jest Ta, która uwierzyła, że wypełnią się słowa powiedziane Jej przez Pana”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24