Nasza broń to seksapil

2014-12-02, 14:13
Oceń ten artykuł
(1 głos)

Czy ktoś się domyśla, jaką też broń Litwa przekaże Ukrainie, skoro sami nie bardzo mamy się czym podczas parad wojskowych chwalić?

Prezydent Dalia Grybauskaitė, która w Kijowie prezydentowi Petro Poroszence tę broń obiecała, szczegółów nie zdradziła. On też. Uchylił tylko rąbka tajemnicy, że porozumieli się „na temat dostaw konkretnych elementów konkretnego uzbrojenia". Świat się zagubił w domysłach, a Putin pewnie pogonił do roboty swoich działających na Litwie szpionów. Toteż wkrótce mu doniosą, że najskuteczniejszą bronią, jaką dysponujemy, jest polityczny seksapil naszej prezydent. Jak w tej przedwojennej piosence „Seksapil to nasza broń kobieca...", którą niegdyś śpiewał przebrany za kobietę Eugeniusz Bodo.

I nie godzi się tej broni lekceważyć. Zważcie no tylko: o czym ostatnio z prezydentem Poroszenko rozmawiała (telefonicznie) „nieuzbrojona" kanclerz Angela Merkel? O sytuacji na Donbasie jak najbardziej, ale głównie o problemach związanych z dostawami do tego kraju energii i pomocy humanitarnej, konieczności proeuropejskich reform i przestrzegania zawartych w Mińsku porozumień, choć wszyscy wiedzą, że tym do ideału daleko. Powiadają, że zachęcała też swojego rozmówcę do kontynuacji działalności trójstronnej grupy kontaktowej, w której skład wchodzą przedstawiciele OBWE, Ukrainy i Rosji. A przecież nie tak dawno zarzuciła jej „stawianie pod znakiem zapytania całego system bezpieczeństwa w Europie", a prezydenta Władimira Putina ostro skrytykowała za „stosowanie prawa silniejszego ignorując siłę prawa". Na pozór więc i niepłochliwa z tej Kanzlerin Merkel orlica, a przecież dostaw uzbrojenia Ukrainie nie zaproponowała, do wojny z Rosją też, zdaje się, Poroszenki nie zagrzewała.

Czyż taka postawa nie jest objawem braku politycznego seksapilu? Na miejscu Frau Merkel podpatrywałabym naszą prezydent i ją naśladowała. To wyjątkowo śmiała harcowniczka, która – nie zważając na unijne wezwania do jedności wobec działań Rosji – uwielbia wyskakiwać przed szereg i staczać z przeciwnikiem samotną walkę. Zwłaszcza słowną. Nie dziw więc, że poza zamiarem dozbrajania Ukrainy deklaruje również gotowość podzielenia się z nią „doświadczeniem na wszystkich polach, łącznie z wojskowym". A to już nie przelewki. Zastanawia mnie jedynie fakt, że pani prezydent chodzi nie o własne, tylko o całej Litwy doświadczenie wojskowe. A jak tu się dzielić czymś, czego nie mamy?

Zdaje się, że od siedmiu dziesięcioleci z nikim nie wojowaliśmy, zaś 140 żołnierzy, którzy zaliczyli misję w Afganistanie, „wiosny...", przepraszam, „wojny nie uczyni". Nie mamy też doświadczenia walki z terroryzmem, co by już może mogło przeciwko Rosji wystarczyć, zwłaszcza że szefowa naszego państwa nazwała ją państwem terrorystycznym. No chyba że wyślemy na Ukrainę instruktorów z ARAS-u, flagowej jednostki Operacji Antyterrorystycznych Litewskiej Policji, która ostatnio tak heroicznie, widowiskowo i skutecznie dokonała przetransportowania z lotniska do siedziby Lietuvos bankas 114 ton pożyczonych u Niemców banknotów euro.

Powinniśmy być chyba z naszej śmiałej prezydent bardzo dumni, ale... Gdybyż to ona miała jeszcze tyle męstwa, by dokończyć harcowania, np. zrywając z Rosją – jako państwem oskarżonym o terroryzm – dyplomatyczne stosunki. Lub gdyby choć raz na jakiś czas z tego jej miotania w Kreml ostrych strzał co pożytecznego wynikło. Nieważne: dla Litwy, Ukrainy czy międzynarodowej społeczności. Nie wynika. Jest dokładnie tak, jak było w przypadku Vytautasa Landsbergisa: co sobie Dalia Grybauskaitė na Rosji słownie poużywa, to ta natychmiast doznane upokorzenie wyładowuje na cenach gazu, litewskim eksporcie czy czynieniu wstrętów naszym przewoźnikom. Czy obywatele są gotowi dźwigać konsekwencje takich brzemiennych (w odwrotne od zamierzonych) skutki pani-prezydenckich harców – a kogoż to u nas obchodzi?

Lucyna Schiller

Komentarze   

 
#21 CK dezerter 2014-12-11 14:14
Lietuviska armia - to taki żarcik...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#20 Bronislaw 2014-12-09 10:23
sama najmocniejsza bron napadniencie dla obrony w politycznym sensie co i robi się,dla Ukrainy zawieziona juž dawno teraz tylko podtrzymuje się.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#19 ziuk 2014-12-08 14:07
Litwa ma pecha do przywódców. Landsbergis, Kubilus, Butkevicius, Grybauskaite - wszystko to są osoby chwiejne, bez kręgosłupa moralnego, a do tego mocno obciążone bagażem komunistycznych życiorysów. A prezydent do tego popełnia mnóstwo gaf, jest chimeryczna i niewiarygodna, daje liczne dowody pogardy wobec obywateli, czyli chyba jest w tym towarzystwie najbardziej ponurym typem.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#18 K. 2014-12-08 10:36
tajna broń Daszy polega na grze pozorów. W końcu ktoś jej nosa utrze, tylko czemu my na tym ucierpimy?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#17 leo 2014-12-04 19:57
"konkretne elementy konkretnego uzbrojenia" to chyba trzonki do wideł. bo chyba sami niczego innego nie zapewnią. Może oddadzą gumę z majtek do produkcji proc? Ale zagadka.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#16 Bob 2014-12-04 19:26
Non stop zadaje sobie pytanie dlaczego to właśnie Dalia musi krzyczeć najgłośniej? Sytuacja wygląda jakby drobny kundel na olbrzyma szczekał. Najgorsze, że konsekwencje ponoszą za to wszyscy.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#15 samson 2014-12-04 18:58
Możliwe, że mieliśmy być państwem tranzytowym a informacja ta była poufna ale D.G. musiała znowu bzdurę palnąć.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#14 da 2014-12-03 21:29
coś słyszałem o traktorach bojowych ;) to litewska tajna broń, a nie jakiś tam seksapil panny Grzybowskiej!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 08/15 2014-12-03 20:07
Jest faktem powszechnie znanym, że byle małpa może martwego lwa wytargać za ogon albo za uszy. Panna Prezydent przeoczyła jednak, że rosyjski lew nie jest nawet w agonii i jak na razie ma się całkiem dobrze...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 Wrocław PL 2014-12-03 16:12
Trudno traktować na poważnie litewskie bojowe okrzyki wojenne w sytuacji, gdy kraj praktycznie nie ma ani żołnierzy, ani uzbrojenia. Można odnieść wrażenie, że chyba niektórzy litewscy politycy żyją w matrixie i nie znają realiów życia. A już pani prezydent to na pewno.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 21 grudnia 2024 

    św. Piotra Kanizjusza, prezbitera i doktora Kościoła, wspomnienie

    Łk 1, 39-45

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    W tych dniach Maryja wybrała się w drogę i spiesząc się, poszła w górskie okolice, do pewnego miasta judzkiego. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, podskoczyło dziecko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. I zawołała donośnym głosem: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony owoc Twojego łona! Czemu zawdzięczam to, że matka mojego Pana przychodzi do mnie? Gdy tylko usłyszałam Twoje pozdrowienie, podskoczyło z radości dziecko w moim łonie. Szczęśliwa jest Ta, która uwierzyła, że wypełnią się słowa powiedziane Jej przez Pana”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24