Jak pokonać nazioli?

2014-11-27, 10:04
Oceń ten artykuł
(1 głos)

Najlepiej śmiechem. Udało się to włodarzom i mieszkańcom bawarskiego miasteczka Wunsiedel, gdzie do niedawna znajdowało się miejsce pochówku jednego z Führerów nazistowskiej III Rzeszy - Rudolfa Hessa.

Przez ten grób Hessa Wunsiedel polubili neonaziści. Jako miejsce pielgrzymek i corocznych przemarszów. Toczka w toczkę jak te, które u nas w narodowe święta organizują łysole, zwani przez panią prezydent Dalię Grybauskaitė „młodzieżą patriotyczną".

U Niemców jest inaczej. Przedstawiciele ich władz za tego rodzaju patriotyzmem nie przepadają. Po rozpętanej i przegranej II wojnie światowej mają jakiś niepojęty dla niektórych naszych polityków naziowstręt. Dlatego przed trzema laty władze Wunsiedel grób Hessa zlikwidowały. Jego szczątki zostały ekshumowane, skremowane i rozsypane w nieznanym miejscu. Okazało się jednak, że wielbicielom Führera to nie przeszkadza. Hess uleciał z wiatrem, przemarsze neonazistów w Wunsiedel pozostały.

W tym roku wunsiedelanie uznali, że mają tego dość. Po ponad 25 latach bezsilnego przyglądania się corocznym złowieszczym przemarszom nazioli ich tegoroczną manifestację przekształcili w prześmiewczy happening. Relacje z tego wydarzenia natychmiast stały się w kraju medialnym hitem, a łysolom spod znaku swastyki jest teraz... łyso, że całe Niemcy się z nich nabijają.

Bo jak tu się nie nabijać z konsternacji neonazi, którzy ruszyli w swój doroczny brunatny korowód jak zawsze ponuro, złowieszczo i śmiertelnie serioźnie, zaś skończyli go posypani różnobarwnym konfetti. Miny przy tym mieli jak koty przyłapane na załatwianiu potrzeby na środku oświetlonej cyrkowej areny. Te miny zresztą rzedły im z każdym przebytym metrem, bo w trakcie swojego przemarszu zostali zaskoczeni informacją, że maszerują... przeciwko sobie. Wunsiedel rozkwitło bowiem nagle kolorowymi transparentami informującymi, że za każdy pokonany przez nich metr miasto wpłaci 10 euro na organizację EXIT-Deutschland. Jest to organizacja wspierająca osoby, które zdecydowały się zerwać z prawicowym ekstremizmem i rozpocząć normalne życie. Cel - szlachetny, dlatego miasteczko, które podczas wcześniejszych takich defilad pustoszało, tym razem wyległo na ulice, by nie tylko uczestniczyć w antynazistowskiej kweście, ale też zagrzewać brunatnych do jak najdłuższego marszu. Dopingowano ich zarówno zachęcającymi okrzykami i oklaskami, jak też różowymi i błękitnymi plakatami z napisami: „Ku zrzutce marsz!"; „Narodowy i hojny!"; „Gdybyż to Führer wiedział!"; „Szybki jak chart! Twardy jak skała! I hojny jak nigdy!".

Gdy już świadomi zastawionej na nich pułapki naziole, chcąc uniknąć upokorzenia, spuszczali wzrok, trafiali na swoisty licznik wymalowany białą farbą na asfalcie. Co tysiąc metrów spod ich buciorów wyłaniała się informacja: „zebraliście już 1000 euro".... „zebraliście już 5000 euro". Manifestantów o słabszej kondycji próbowano wesprzeć bezpłatnym posiłkiem w postaci wykładanych na trasie przemarszu bananów, nad którymi pysznił się banner „Mein Mampf" (moje żarcie). Takim to sposobem niemieccy neonaziści „namaszerowali" 10 tysięcy euro na fundusz wychodzenia z neonazizmu, o czym ich poinformował ogromny plakat na finiszu ich wunsiedelskiej defilady. Za tę zasługę miasto przygotowało im nawet dziękczynne dyplomy. Nie chcieli ich odbierać, ale, daję słowo, na wielu ponurych gębach widziałam grymas z trudem powstrzymywanego śmiechu. Patent nie mój, ale polecam go litewskim dzierżywładcom na wypadek, gdyby uznali, że już nie panują nad naszą „patriotyczną młodzieżą", co, śmiem przypuszczać, wkrótce nastąpi.

Lucyna Schiller

Komentarze   

 
#15 Marianna 2014-12-01 14:18
do abu-abu: ryba psuje się od głowy i faktycznie żeby całkowicie wyplewić nacjonalistyczne zapędy w litewskim społeczeństwie, należałoby zacząć np. od Dalii.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#14 leo 2014-12-01 13:01
Cytuję Marianna:
naziole przejdą, pokrzyczą, narobią szumu, a i tak nikt ich poważnie nie traktuje, co pokazują wybory ;) tak więc mam nadzieje, że można powiedzieć że są już pokonani, mimo starań i wsparcia ze strony D.G.


myślę, że nie powinniśmy się jednak czuć do końca bezpiecznie... teraz naziole nie cieszą się zbyt wielkim poparciem społeczeństwa, ale co będzie potem? Kto wie? Naziole mają plecy na najwyższych szczeblach władzy i to jest na prawdę przerażające i niepokojące...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 abu-abu 2014-12-01 12:41
Cytuję Marianna:
naziole przejdą, pokrzyczą, narobią szumu, a i tak nikt ich poważnie nie traktuje, co pokazują wybory ;) tak więc mam nadzieje, że można powiedzieć że są już pokonani, mimo starań i wsparcia ze strony D.G.

Czyli żeby ostatecznie pokonać i upokorzyć lietuviskich nazioli, trzeba zacząć od panienki Dalii...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 Marianna 2014-12-01 10:09
naziole przejdą, pokrzyczą, narobią szumu, a i tak nikt ich poważnie nie traktuje, co pokazują wybory ;) tak więc mam nadzieje, że można powiedzieć że są już pokonani, mimo starań i wsparcia ze strony D.G.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 Jędrys 2014-11-29 22:18
Niemcy jak widać potrafili, bo chcieli. Lietuvisi natomiast wcale nie zamierzają ukrócać szaleństw swoich brunatnych hord, wszak panna prezydent sama nazywa ich "młodzieżą patriotyczną". Jaka "młodzież" taka przyszłość, czyli przyszłość Lietuvy widzę czarno.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 G.C. 2014-11-29 13:56
Cytuję kaliber44:
nazioli można tylko zabić śmiechem :) trzeba się tylko wyzbyć kompleksów i patridiotycznego zadęcia, wtedy stare chłopy z pochodniami wyglądają na prawdę komicznie :)


stare chłopy, śpiewające pieśni patriotyczne z kartek, świętujące sojusz ze Stalinem mogą wywołać co najwyżej uśmiech politowania nad ich głupotą!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 Andrzej 2014-11-29 13:09
Jak widać z debilami nie warto ani się siłować ani rozmawiać (szczególnie że oni nie mają wiele do powiedzenia...), a wystarczy ich ośmieszyć. Nagle okazuje się, że ci troglodycie są żałośni, bezradni i zagubieni jak dzieci we mgle...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 kaliber44 2014-11-29 12:29
nazioli można tylko zabić śmiechem :) trzeba się tylko wyzbyć kompleksów i patridiotycznego zadęcia, wtedy stare chłopy z pochodniami wyglądają na prawdę komicznie :)
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 common 2014-11-28 08:29
No może i u nas w końcu odejdzie to w niepamięć. Na internecie widzę coraz więcej negatywnych komentarzy apropos takich pochodów. Zwłaszcza ostatni pochód Panki był mocno skrytykowany.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 vega 2014-11-27 21:48
naziole i inne oszołomy trafiają się w każdym kraju, ale prawdziwym sprawdzianem jest to jak te kraje reagują na ich wybryki. Niemcy spisali się na medal, a u nas jest ciche przyzwolenie, a nawet aprobata i to ze strony głowy państwa!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 6 stycznia 2025 

    Objawienie Pańskie, uroczystość

    Mt 2, 1-12

    Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

    Kiedy Jezus narodził się w Betlejem Judzkim za panowania Heroda, do Jerozolimy przybyli ze Wschodu mędrcy. Pytali oni: „Gdzie jest nowo narodzony król Żydów? Zobaczyliśmy bowiem na wschodzie Jego gwiazdę i przybyliśmy oddać Mu hołd”. Gdy to usłyszał król Herod, przeraził się, a z nim cała Jerozolima. Zebrał wszystkich wyższych kapłanów oraz nauczycieli ludu i pytał ich, gdzie ma się narodzić Chrystus. A oni mu powiedzieli: „W Betlejem Judzkim. Tak bowiem zostało napisane przez proroka: «A ty, Betlejem, ziemio Judy, wcale nie jesteś najmniejsze spośród wielkich miast Judy, gdyż z ciebie wyjdzie wódz, który będzie pasterzem Izraela, mojego ludu»”. Wtedy Herod przywołał potajemnie mędrców i wypytywał ich, kiedy ukazała się gwiazda. Wysyłając ich do Betlejem, powiedział: „Idźcie i wypytajcie się dokładnie o to Dziecko. Gdy Je znajdziecie, dajcie mi znać, żebym i ja mógł pójść i oddać Mu hołd”. Oni wysłuchali króla i wyruszyli w drogę. A gwiazda, którą widzieli, gdy wschodziła, prowadziła ich aż do miejsca, gdzie znajdowało się Dziecko. Tam się zatrzymała. Ogromnie się ucieszyli na jej widok. Gdy weszli do domu, zobaczyli Dziecko z Jego Matką, Maryją. Upadli na kolana i oddali Mu hołd. Otworzyli swe szkatuły i ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę. A ponieważ otrzymali we śnie polecenie, żeby nie wstępowali do Heroda, inną drogą wrócili do swojej ojczyzny.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24