Lepszy Wilniuk od Azjaty?

2014-10-22, 11:30
Oceń ten artykuł
(2 głosów)

Poseł Kęstutis Masiulis nie na żarty przejął się problemem wyludniania się Litwy.

Martwi się głównie niesłabnącym potokiem emigracji rodaków na Zachód, ale też ujemnym przyrostem naturalnym ludności Litwy. Toteż łaje towarzyszy-polityków, że jak od morowej zarazy migają się od rozstrzygania tego problemu. Bo nie mają pomysłu, jak złemu zaradzić – konstatuje. On ma.

Podzielił się nim na portalu DELFI w demaskatorskim eseju pt. „Zanikanie Litwy jest politycznym tabu". A ponieważ w powrót młodej emigracji poseł już niespecjalnie wierzy, spogląda z pożądaniem na starą. Zachwyca się otóż modelem izraelskim, który polegał na polityce odtworzenia państwa metodą ściągania do niego żyjących w rozproszeniu po całym świecie przedstawicieli narodu żydowskiego.

„Dzisiejsze nowoczesne państwo zrodziło się wprost z idei. W tym celu nie były potrzebne żadne „trzy, na pozór wrodzone rzeczy" – ani wspólny język, ani ziemia ojców, ani obyczaje. Jedyną pożądaną cechą Izraelczyka jest to, by sam wierzył, że jest Izraelczykiem" – nie może się nachwalić twórców ruchu zwanego syjonizmem. No i rozmarza się: co by to było, gdybyśmy mogli powtórzyć ich sukces. Wszak, jak oszacował, w samych USA mieszka około miliona Litwinów, a gdzie są jeszcze setki tysięcy „z krajów Ameryki Południowej, Syberii, Australii, Ukrainy"... Tak skacząc – dość chaotycznie – po ziemskim globie, nie zawahał się przysposobić dla Litwy i „ponad 80 tysięcy południowoafrykańskich Litwaków", i – oż ty, cudzie nad Wilią! – „około 100 tysięcy Wilniuków i ich potomków w Polsce".

„To już duża wspólnota czy też grupa docelowa, która składa się na wielką Litwę – klaruje poseł konserwatywnego Związku Ojczyzny. – Potrzebne są tylko wysiłki naszego państwa do zachęcania ich do powrotu na Litwę". Jako jedną z metod zachęcania Masiulis zachwala izraelski obyczaj witania repatriantów przez państwowych urzędników już na lotnisku.

Toż to mentalna rewolucja, a nawet zarodki rewolty w szeregach konserwatystów! Ciekawam, co sądzi patriarcha Vytautas Landsbergis o teorii, że język i obyczaje nie są dla Litwy najważniejsze? Albo o nawoływaniu, by zwabiać do kraju Litwaków, którzy jak nikt inny umieją upominać się o utracone niegdyś mienie. Albo – to już czysta herezja – repatriantów Wilniuków! Wszak poseł Masiulis musi być świadom, że ci ostatni przywlekliby ze sobą ponoć zabójcze dla litewskiego alfabetu znaki diakrytyczne w nazwiskach, że chcieliby też dwujęzycznych tablic informacyjnych, bo w Polsce to norma oraz że ich pociechy zasilałyby istniejące tu (jeszcze!) polskie szkoły.

No chyba że wystraszyłaby ich wieść, iż z łaski witającego ich na lotnisku posła Masiulisa za te szkoły można u nas podpaść pod paragraf. No bo któż jak nie on, wraz z czwórką innych konserwatystów, nie dalej jak rok temu próbował majstrować przy kodeksie karnym domagając się robót publicznych za propagowanie wśród Polaków Wileńszczyzny kształcenia dzieci w ojczystym języku? A to przecież nie jedyna radosna działalność litewskich polityków na polu dopieszczania tych Wilniuków, którzy ani po wojnie, ani w ostatnich latach z Litwy nie wyemigrowali.

Prawda jest taka, że cudowna metamorfoza Kęstutisa Masiulisa z wilniukofoba w wilniukofila jest efektem jego obawy przed otwarciem Litwy na, jak to określa, „wolną imigrację Azjatów muzułmanów". Ci to dopiero mogliby wywołać wątpliwości, że „Litwę tworzy naród litewski" – alarmuje strwożony. A ponieważ w zwabienie starej emigracji z powrotem na Litwę wydaje się wątpić, lansuje też pomysł łatania litewskiego „zanikającego państwa" otwarciem się na imigrację Ukraińców.

W kolejnych rozważaniach pt. „Czy Litwie potrzebni są imigranci z Ukrainy?" poseł sam sobie odpowiada, że tak. W ten sposób i Ukraińcom-uchodźcom pomożemy, i swoje problemy – zarówno demograficzne, jak i związane z brakiem rąk do pracy – zaczniemy wreszcie rozstrzygać – kombinuje. I dobrze kombinuje. Oby tylko nikt tym pożądanym ukraińskim emigrantom nie opowiedział, jak się u nas rozpieszcza rdzennych Słowian będących mniejszością narodową. Gotowi byliby nas bowiem – z wielkiej ochoty zamieszkania na Litwie i doznania podobnych czułości – stratować.

Lucyna Schiller

Komentarze   

 
#13 Alina 2014-10-24 11:01
trzeba przywołać Masiulisa do porządku, bo gada jakieś głupoty ;) Koledzy z partii dadzą mu popalić, bo kto to widział głosić herezje typu, że nie ważny jest język! Przecież właśnie na "obronie" języka litewskiego opiera się cała dyskryminacja ludności polskiej!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 da 2014-10-24 08:40
Cytuję RSS:
hahaha chyba na prawdę Masiulisowi zajrzał strach w oczy, skoro łaskawie "zaakceptował" Wilniuków ;) ale teraz znamy słabą stronę konserw- jak ognia boją się muzułmanów! i wyludniania się Litwy...


taaaa, boją się że muzułmanów tak łatwo nie będą dyskryminować, a przecież dla zakompleksionego narodu obowiązkiem jest mieć kogoś na kim można się wyżyć...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 RSS 2014-10-23 20:46
hahaha chyba na prawdę Masiulisowi zajrzał strach w oczy, skoro łaskawie "zaakceptował" Wilniuków ;) ale teraz znamy słabą stronę konserw- jak ognia boją się muzułmanów! i wyludniania się Litwy...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 da 2014-10-22 20:02
Cytuję kasia:
Najwyraźniej umysł Masiulisa jest postrzępiony i dlatego wygaduje raz jedno, raz drugie, przeczy samemu sobie i w efekcie wygląda na gościa niepoważnego i mało poczytalnego.


Masiulis umysł ma chyba całkiem sprawny i sprytu mu również nie brakuje, bo wie, że nie ważne co będą o nim mówić, najważniejsze żeby po prostu gadali.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 Wojciech Pl 2014-10-22 19:38
dla pana Masiulisa chyba "swój" wróg lepszy niż jakiś z importu....
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 vega 2014-10-22 18:03
czy to ten sam Masiulis, który wytoczył "wojnę" pomnikom na "zielonym moście" i stwierdził, że zardzewiała rura (ponoć dzieło sztuki hehehe) jest po stokroć piękniejsza od pomników z czasów ZSRR? :)
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 Kazek 2014-10-22 15:58
A jak tam kontakty lietuvisów z kosmitami - bo pamietam, jak dziadek Landsbergis coś tam bredził o swoich rozmowach z kosmitami. To może oprócz azjatów ściągnąć też ufoludków i nawrócić ich na lietuviskość.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 Wilk 2014-10-22 15:25
Ale to już jest dobrze że zaczynają myśleć chociaż patologicznie że lietuvie zbliża się cygunder a póżniej możliwie że zakiełkują zdrowe pojęcia o tchużostwie i głupocie swoich przewódców ideowych a jeszcze póżniej oprawdziwej alternatywie wyjścia z danej sytuacji.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 Darek 2014-10-22 15:17
Lietuvisi sami doprowadzili do tego, że ludzie masowo uciekaja na Zachód. Zasoby demograficzne kraju są mizerne, kraj się wyludnia i jest to tendencja stała i niezmienna już od wielu lat. A w to, że nagle zaczną się cudowne powroty, to chyba nikt myslący nie wierzy (Masiulis może tu być wyjątkiem...)
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#4 PL-LT 2014-10-22 13:46
Biedny Masiulis błądzi.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 21 grudnia 2024 

    św. Piotra Kanizjusza, prezbitera i doktora Kościoła, wspomnienie

    Łk 1, 39-45

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    W tych dniach Maryja wybrała się w drogę i spiesząc się, poszła w górskie okolice, do pewnego miasta judzkiego. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, podskoczyło dziecko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. I zawołała donośnym głosem: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony owoc Twojego łona! Czemu zawdzięczam to, że matka mojego Pana przychodzi do mnie? Gdy tylko usłyszałam Twoje pozdrowienie, podskoczyło z radości dziecko w moim łonie. Szczęśliwa jest Ta, która uwierzyła, że wypełnią się słowa powiedziane Jej przez Pana”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24