Spółki nie liczą, jakie straty poniosły z powodu zamknięcia rosyjskiego rynku, gdyż podobne ilości wołowiny eksportują teraz do Unii Europejskiej i w taki sposób utrzymują obroty handlowe na podobnym poziomie.
„Poszukujemy nowych rynków zbytu. Część mięsa skierowaliśmy do Unii Europejskiej. Niemałe nadzieje wiążemy też ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki, gdyż Litwa oczekuje na pozwolenie na wwóz do USA mięsa i wyrobów mięsnych"- mówi zastępca dyrektora generalnego spółki „Biovela Group" Audrius Kantauskas.
„Biovela" aktywnie poszukuje też nabywców mięsa z certyfikatem Halal , lecz taki sposób uboju będzie na Litwie dopuszczalny tylko od stycznia, a po upływie jeszcze 3-4 miesięcy można będzie ocenić, na ile jest to istotne dla litewskiego przemysłu.