Dotyczy to klientów pierwszego i drugiego etapu liberalizacji rynku energii elektrycznej, którzy wybrali zawieszającego działalność niezależnego dostawcę energii elektrycznej „Perlas Energija” i którzy nie podpisali jeszcze umowy z innym dostawcą energii elektrycznej, a więc od września będą mieli zapewnioną gwarancyjną dostawę elektryczności.
„Dzięki temu rozporządzeniu chcemy zadbać o prywatnych odbiorców „Perlas Energija” etapu I i II, którzy nie z własnej winy trafili na gwarantowaną dostawę, ponieważ wybrany przez nich dostawca na czas nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań w sprawie dostarczania energii elektrycznej” – powiedział na środowym posiedzeniu rządu minister energetyki Dainius Kreivys.
Według niego, prawo pozwala kompensować do 60 proc. ostatecznej ceny dostaw, to ostateczna cena wyniesie około 33 ct/kWh.
Wstępnie szacuje się, że na rekompensaty potrzebne będzie około 4 mln euro.
Rekompensata zostanie wypłacona do października – oczekuje się, że do tego czasu Sejm przyjmie odpowiednie zmiany w aktach prawnych, które pozwolą klientom „Perlas Energija”, którzy nie wybrali innego dostawcy, do nowego roku otrzymywać prąd w ramach publicznego dostarczania prądu.
Wszyscy klienci „Perlas Energija”, którzy nie mają jeszcze umowy z innym dostawcą, od czwartku będą mieli zapewnioną gwarancyjną dostawę elektryczności, która jest o 25 proc. droższa niż cena prądu w litewskiej strefie giełdy Nord Pool. W projekcie uchwały przygotowanym przez ministerstwo zwraca się uwagę na to, że według giełdowych cen z 1-23 sierpnia gwarantowana podaż prądu bez rekompensaty wyniosłaby 76 ct/kWh.
„Perlas Energija” zobowiązuje się również do rekompensowania strat swoim klientom – spółka zamierza pokryć różnicę między ceną oferowaną w umowie zawartej z innym sprzedawcą a ceną, za którą sama dostarczała energię elektryczną, ale nie więcej niż 6,31 ct/kWh .