Wiosna, która zachwyca i oferuje dużo słońca, wyższe temperatury powietrza, a przez to cieplejsze dni jest także również powrotem inwazji wyjątkowo groźnych dla zdrowia pajęczaków, które niosą ze sobą kleszczowe zapalenie mózgu i boreliozę.
Przyciągać jak magnes kleszczy do przydomowych ogrodów mogą niektóre rośliny. Dlatego warto się zastanowić zanim się je zasadzi.
Niewielkie, ale groźne dla zdrowia pajęczaki świetnie czują się wśród liści paproci, których wilgotne środowisko sprzyja ich rozwojowi i jednocześnie jest dla nich idealną kryjówką. W przypadku, gdy się nie chce zrezygnować z tej rośliny, warto regularnie przycinać jej liście, zachowując między nimi większe odstępy.
Kleszcze lubią także różnorodne rośliny okrywowe, takie jak np. bluszcz, które także zapewniają niechcianym owadom wilgoć i zacisze. Podstawą zachowania bluszczu bez kleszczy jest utrzymywanie go w czystości.
Ponadto niektóre rośliny działają na kleszczy jak magnes. Idealnym schronieniem dla nich są przede wszystkim krzewy i zarośla, w tym niezwykle popularne ogrodach tuje. Na ich liściach te pasożyty czekają, by zaatakować nie tylko ludzi, ale również domowe zwierzęta. Dlatego należy koniecznie zadbać o systematyczne przycinanie tego krzewu, jednocześnie zapewniając roślinie swobodną cyrkulację powietrza.
Kleszcze upodobały sobie także leszczynę, jeżynę i czarny bez. Chętnie czają się również w wysokich trawnikach. Dlatego koniecznością jest regularne, najlepiej przynajmniej raz w tygodniu, koszenie trawników. Dopiero tylko wtedy uda się wyeliminować zagrożenie inwazji zagrażających zdrowiu pasożytów.