Krzewy malinowe po raz pierwszy dawkę nawozu powinny otrzymać już na początku wegetacji - wczesną wiosną, aby mieć siłę do rozwoju pędów.
Drugie nawożenie przeprowadzać należy na przełomie maja i czerwca, gdy maliny zaczynają wypuszczać kwiaty.
Trzecie i ostatnie dokarmianie krzaczków malinowych powinno się odbyć po zakończeniu owocowania, ponieważ nawożenie w tym terminie pomoże roślinom przygotować się do zimy.
Do dokarmiania krzewów malinowych dobrze sprawdzą się kompost, gnojówka z pokrzyw i z żywokostu.
Wiadomo, że kompost powstaje z rozłożonych, martwych części roślin - kwiatów, warzyw, resztek z kuchni, trawy, a nawet drobno rozdrobnionych partii drzew. Do utworzenia tej materii organicznej potrzebny jest kompostownik, który nie powinien mieć dna, by owady i dżdżownice mogły bez przeszkód wchodzić do środka i przerabiać rośliny. W ściankach po bokach muszą być otwory wentylacyjne, aby kompost się nie kisił, a tylko się rozkładał.
Aby materia równomiernie się rozkładała do kompostownika należy wkładać na przemian suche i świeże części roślin, np. stare liście i pędy kwiatów czy krzewów, a na nie świeżą trawę i domowe resztki. W ten sposób przygotowany kompost będzie można rozłożyć między malinami po roku.
Do nawożenia malin można użyć również gnojówkę z pokrzyw i żywokostu, która szybko dostarczy roślinom potrzebnych składników. Aby przygotować gnojówkę, należy do pojemnika nalać wodę, a do worka np. po ziemniakach włożyć ok. 1 kg pokrzyw lub żywokostu. Rośliny umieścić w beczce i przykryć np. gazą, aby owady nie składały w środku jaj. Ustawić pojemnik w zacienionym miejscu i pozostawić na ok. 2 tygodni. Zawartość pojemnika należy codziennie przemieszać, a po 14 dniach wymieszać gnojówkę z wodą w stosunku 1:10 i podlać nią rośliny.
Płynny nawóz z pokrzywy zawiera dużo azotu, dlatego stosuje się go wczesną wiosną. Ponadto taki preparat dobrze sprawdza się też jako środek na mszyce, przędziorki, szarą pleśń czy mączniaka prawdziwego. Po to, by usunąć szkodniki czy choroby, wystarczy rozpylić preparat na liście. Z kolei gnojówka z żywokostu zawiera dużo fosforu, dlatego poleca się ją używać latem i jesienią.
Maliny można uprawiać w dowolnym miejscu. Do tego wystarczy trochę wolnej przestrzeni, aby korzenie mogły swobodnie się rozwijać. Najważniejsze jest słoneczne stanowisko, a gleba lekko wilgotna i żyzna.
Uprawiając maliny warto także pamiętać, że przycina się je po zakończeniu owocowania, aby nowe pędy mogły mieć dużo miejsca do rozwoju.
Krzewy malinowe są w 100% odporne na mróz, dlatego nie trzeba ich przykrywać na zimę.
Maliny tworzą podziemne pędy o długości nawet do 2 m, więc mogą szybko rozprzestrzenić się po całym ogrodzie. Aby uzyskać kolejne krzaczki, wystarczy przekopać nowe sadzonki w wybrane miejsce.
Należy nie zapominać także o podlewaniu malin w okresie między kwitnieniem a dojrzewaniem owoców. Brak wody może być przyczyną małego plonu.
Warto wiedzieć również o tym, że te krzewy owocowe mogą być atakowane przez różne szkodniki, np. przędziorki czy mszyce. Gdy uda się zauważyć te owady na krzaczkach, najlepiej od razu wykonać oprysk naturalnymi preparatami, aby uchronić rośliny przed zniszczeniem.
Maliny mogą być także ofiarą chorób grzybowych, które mogą się pojawić, jeśli krzaczki są posadzone bardzo gęsto, albo jeżeli się nie przycina nowych krzewów.
Aby nie doszło do dalszego rozwoju choroby, należy wykonać oprysk przeciwko grzybom oraz usunąć część roślin po to, by do środka malin docierało więcej powietrza, co w rezultacie zapobiegnie rozmnażaniu się patogenów.