Wszystkie rośliny mają odrębne właściwości i mogą wpłynąć na podłoże. Niektóre rośliny je wzbogacają, inne zaś odwrotnie mogą być powodem zubożenia gleby. Dlatego rotacja rodzaju warzyw jest konieczna, a szczególnie dotyczy to uprawy ziemniaków.
Ziemniaki są żarłocznymi roślinami, dlatego po ich uprawie w glebie znacząco obniża się ilość fosforu oraz potasu. Dla przywrócenia glebie poprzedniej kondycji i poprawy jej struktury zaleca się na zagospodarowanych areałach zasiać owies, rzepak czy żyto.
Natomiast w przydomowym ogródku w gruncie po ziemniakach bardzo dobrze będą się rozwijać zielone warzywa liściaste. Może to być sałata, szpinak i jarmuż. Jak też doskonale poradzą sobie: cebula, czosnek, fasola, która m.in. ma szczególną zdolność do wzbogacania ziemi w pobudzający do wzrostu azot, zielony groszek, rzodkiew, rzodkiewka, rzepa oraz buraki.
W miejscu, gdzie rosły ziemniaki można również uprawiać warzywa dyniowate, np. ogórki, dynie i cukinie.
Natomiast same ziemniaki na dotychczasowe miejsce uprawy mogą wrócić dopiero po trzech lub czterech latach.
Istnieje także grupa roślin, która również nie należy do bezpośrednich następców po ziemniakach. Ponadto nie można sadzić ich nawet w bliskim sąsiedztwie z kartoflami.
Dotyczy to roślin psiankowatych ponieważ są one podatne na te same choroby, a zwłaszcza na zarazę ziemniaczaną oraz ataki szkodników. Uprawa pomidorów, papryk oraz bakłażanów nie wchodzi w grę.
Na grządkach po ziemniakach nie zaleca się też uprawiać truskawek.