Naturalnym środowiskiem tego krzewu są tereny sięgające od pobrzeża Morza Śródziemnego aż po Azję Wschodnią. Oleander wprost uwielbia wodę. W rejonie śródziemnomorskim jego bujne krzewy dochodzą nawet do 5 m wysokości.
Najczęściej spotyka się gatunek o nazwie Nerium oleander, czyli oleander pospolity. Jego duże kwiaty skupione są w baldachokształtnych kwiatostanach i rozwijają się zwykle na wierzchołkach.
Kwiaty oleandrów najczęściej są różowe, ale są także odmiany o białych, czerwonych oraz żółtych barwach, a nawet o pojedynczych kwiatach w intensywnie pomarańczowej barwie.
Kwiaty oleandra charakteryzują się silnym i przyjemnym zapachem.
Ta bardzo malownicza roślina uwielbia światło, więc latem, jeżeli się hoduje oleandra w domu, najlepiej przestawić go w miejsce mocno nasłonecznione, np. do ogrodu. Ponadto można go nawet zakopać w ziemi razem z doniczką, w której rośnie. Latem oleander musi być obficie podlewany, dlatego w podstawce pod doniczką powinna zawsze być woda.
Natomiast jesienią, przed pojawieniem się przymrozków, należy przenieść kwiat do mieszkania i aż do wiosny zostawić go w jasnym, chłodnym miejscu. Najlepiej w temperaturze wnętrza od 6 do 8°C.
Oleandry występują w różnych odmianach, które różnią się między sobą wielkością i kolorem. Do najbardziej popularnych należy oleander pospolity oraz oleander Grandiflora.
Mniejsze odmiany oleandra mogą osiągać od 60 do 90 cm wzrostu, a większe – do 150 cm, które od czasu do czasu wymagają także przycinania.
Uprawa i pielęgnacja oleandra nie są skomplikowane. Ta roślina wymaga przede wszystkim tylko słonecznego i ciepłego stanowiska oraz odpowiedniego nawilżenia. Ziemia w doniczce musi być zawsze wilgotna i żyzna, obojętna lub mieć lekko zasadowy odczyn. W ciepłe dni drzewko powinno się podlewać nawet dwa razy dziennie. Ilość wody można ograniczyć zimą. Po zimie należy wznowić codzienne podlewania rośliny. Ważne, aby woda do podlewania miała temperaturę pokojową. W przeciwnym razie oleander zacznie zrzucać pąki. Nie poleca się także zraszanie kwiatów i liści. W deszczowe dni najlepiej nawet przenieść roślinę w zadaszone miejsce. Temperatura, w której oleander czuje się najlepiej musi wynosić od 15 do 23°C (za wyjątkiem zimy).
Przesadzanie oleandra zależy od wieku rośliny. Młodsze przesadza się co rok i przycina się pędy wierzchołkowe. Nieco starsze rzadziej - co 2 lub 3 lata. Natomiast starych oleandrów w ogóle nie trzeba przesadzać, należy jedynie usunąć z wierzchu zleżałą ziemię i dosypać świeżą.
Rozmnażanie tej rośliny jest możliwe z uciętych w marcu pędów lub z nasion. Jednakże oleander rozmnażany z nasion bardzo wolno zakwita, pierwsze pąki pojawiają się dopiero po kilku latach.
Oleandry są niezwykle odporne na wszelkie zanieczyszczenia powietrza, dlatego nadają się do uprawy w mieście. Dobrze rosną w ogrodach, na tarasach i na balkonach.
Jednakże tak wspaniale dekorujące wnętrze domu albo balkonu czy tarasu oleandry są bardzo trujące. Dlatego aby zachować bezpieczeństwo, należy je przycinać w rękawiczkach. Po zabiegu nie dotykać wrażliwych części ciała, a szczególnie oczu. Podczas podcinania rośliny warto pilnować, aby sok zawarty w pędach nie trafił do ust. Po dokonanym przycinaniu należy dokładnie umyć ręce.
Ponadto, zebranych i niepotrzebnych gałązek i liści oleandra nie wolno palić, ponieważ dym, który wydziela się w procesie spalania również jest trujący. Gdy zaś w domu są małe dzieci albo zwierzęta najlepiej całkowicie zrezygnować z jego uprawy.
Odnośnie oleandra istnieje ciekawostka, że w dawnych czasach po oleander często sięgali skrytobójcy. Ponoć został nim również otruty papież Aleksander VI, czyli Rodrigo Borgia.
Oleander w ogrodzie, zresztą jak każda inna roślina narażony jest na różne choroby oraz szkodniki. Przyczyną chorób o podłożu fizjologicznym są najczęściej błędy w uprawie czy pielęgnacji tej rośliny. Szkodzą im także: nadmiar wody – liście stają się wówczas nienaturalnie zielone, następnie żółkną i opadają; niedobór wody – brązowienie i zasychanie kwiatów oraz dolnych liści; niedobór potasu – uschnięcia brzegów liści; narażenie na duże przeciągi – żółknięcie liści; zbyt niska temperatura – wiotkość, więdnięcie liści i blaknięcie pędów; choroby grzybowe – szara pleśń, czyli szarawy lub biały nalot na kwiatach, łodygach i liściach.
Jak też atak szkodników, w szczególności miseczników, które odżywiają się sokiem roślin, znacznie je osłabiając. Na zainfekowanych roślinach, a zwłaszcza na pędach i liściach pojawiają się płaskie, około 3-milimetrowe czarne lub brązowe plamki.
Gdy roślina zachoruje, trzeba wyciąć jej chore części i zastosować specjalne preparaty chemiczne. Jeśli chodzi o szkodniki, to można się ich pozbyć za pomocą środków biobójczych.