Już nie tylko robimy coś „dokładnie", np. (na egzaminie): „Proszę dokładnie scharakteryzować to zagadnienie" czy też: „Która jest, dokładnie, godzina?", ale słówko to pojawiać się zaczyna w najmniej oczekiwanych kontekstach, kiedy na pytanie: „Czy lubisz chodzić do kina?" pada odpowiedź: „Dokładnie", bądź gdy chłopak pyta dziewczynę: „Lubisz mnie?", ta odpowiada: „Dokładnie".
Niektórzy językoznawcy oceniają ów wyraz jako natręctwo, niepotrzebną pożyczkę z języka angielskiego (por. exactly), lub niemieckiego (genau), który jest nadużywany we współczesnej polszczyźnie.
Zamiast „Dokładnie" - można powiedzieć po prostu: tak, oczywiście, racja, pewnie.