Bądź dyplomatą. Jeśli chce się uniknąć niepotrzebnych spięć, trzeba mieć w sobie coś z dyplomaty. Chodzi o to, by zachowując się swobodnie, nie wkroczyć na grząski teren, jakim jest poruszanie kontrowersyjnych tematów, np. dotyczących światopoglądu.
Niezbyt wyszukanym, ale zawsze bezpiecznym tematem na zagajenie rozmowy jest... pogoda. Odpowiednio kontynuowany temat może przerodzić się w ciekawa pogawędkę, np. o klimacie czy podróżach. Inne neutralne tematy to film, muzyka, gotowanie, sport, krajobraz za oknem.
Nie można być wścibskim, nawet jeżeli rozmówca sam zacznie opowiadać o sobie, nie dopytujemy się o szczegóły.
Wygłaszając monolog o swoich sukcesach zawodowych lub osiągnięciach dzieci, z pewnością zanudzimy rozmówcę. Nie chwal się!
Nie dopuszczamy do sytuacji, w której ciągle my mówimy, a druga strona może tylko przytakiwać i najwyżej wtrącić słówko.
Nie obrażaj mówiąc: „to nieprawda, co pani opowiada” lub „nie ma pani racji”. Takie uwagi mogą urazić rozmówcę. Jeśli się z czymś nie zgadzasz, powiedz: „mam inne zdanie”.
Nie wchodź w słowo – to przejaw braku kultury. Jeśli jest się nadmiernie podekscytowanym, trzeba wziąć głęboki oddech, policzyć w myślach do dziesięciu – i dopiero wtedy się odezwać.
Jeśli rozmowa była miła i masz ochotę kontynuować znajomość, możesz to zaproponować. Ale snucie wspólnych wakacyjnych planów raczej wystraszy nowego znajomego niż ucieszy.
"Rota"
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.