Eksperci: wiele osób sądzi, że kilka papierosów dziennie nie szkodzi płucom

2015-04-19, 07:48
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Dr Dresler zwróciła uwagę, że ryzyko choroby wieńcowej serca rośnie już u osób wypalających jednego papierosa dziennie. W przypadku raka płuca ryzyko jest tym wyższe im więcej papierosów palimy. „Jednak największe znaczenie ma to, jak długo dana osoba paliła tytoń" - zaznaczyła Dresler Dr Dresler zwróciła uwagę, że ryzyko choroby wieńcowej serca rośnie już u osób wypalających jednego papierosa dziennie. W przypadku raka płuca ryzyko jest tym wyższe im więcej papierosów palimy. „Jednak największe znaczenie ma to, jak długo dana osoba paliła tytoń" - zaznaczyła Dresler © RIA Novosti/ Scanpix (fot. Vladimir Astapkovich)

Wciąż zbyt duży odsetek dorosłych osób uważa, że wypalanie kilku papierosów dziennie nie zwiększa ryzyka raka płuca – alarmowali eksperci podczas Europejskiej Konferencji nt. Raka Płuca (ELCC), która w dniach 15-18 kwietnia odbywa się w Genewie.

„Mimo wielu lat kampanii społecznych na temat negatywnego wpływu palenia na zdrowie, wiele osób wciąż go niedocenia" - ocenił onkolog dr Laurent Greillier z Hopital Nord w Marsylii.

Potwierdzają to wyniki badania przeprowadzonego przez jego zespół wśród 1602 Francuzów w wieku 40-75 lat. W grupie tej 1463 ludzi nigdy nie chorowało na nowotwór złośliwy, z czego 481 paliło papierosy w przeszłości, a 330 – aktualnie. Badani wypalali średnio ok. 14 papierosów dziennie.

Okazało się, że w całej badanej grupie 34 proc. błędnie oceniło, że codzienne wypalanie do 10 papierosów nie ma związku z jakimkolwiek ryzykiem raka płuca.

„Te wyniki są zaskakujące i przerażające. Wskazują bowiem, że codzienna konsumpcja stosunkowo niewielkiej liczby papierosów jest uważana za "bezpieczną" przez wielu dorosłych" - podkreślił dr Greillier.

Tylko połowa ankietowanych odpowiedziała, że nie ma bezpiecznej ilości wypalanych papierosów. I jedynie połowa osób aktualnie palących zaliczyła się do grupy mającej wyższe ryzyko raka płuca niż osoby z ogólnej populacji. Mniej niż 40 proc. uczestników badania miało świadomość, że ryzyko zachorowania na raka płuca nigdy nie spada do zera po rzuceniu palenia.

Jak oceniła dr Carolyn Dresler z Międzynarodowego Stowarzyszenia do Badań nad Rakiem Płuca (International Association for the Study of Lung Cancer – IASLC) mała świadomość na temat szkodliwości palenia nawet niewielkiej liczby papierosów to problem międzynarodowy. Jej zdaniem szczególną tendencję do tego, by minimalizować ryzyko związane z paleniem tytoniu mają osoby od niego uzależnione.

„Wyniki naszych badań wskazują, że istnieje pilna potrzeba rozpoczęcia kampanii informujących o ryzyku związanym z wypalaniem nawet jednego papierosa. Wojna z paleniem jeszcze się nie zakończyła!" - mówił dr Greillier.

Obecnie nie ma żadnych wątpliwości, iż palenie papierosów szkodzi zdrowiu, przypomnieli naukowcy. Zwiększa m.in. ryzyko choroby układu sercowo-naczyniowego i wielu nowotworów, w tym raka płuca, pęcherza, trzustki.

Dr Dresler zwróciła uwagę, że ryzyko choroby wieńcowej serca rośnie już u osób wypalających jednego papierosa dziennie. W przypadku raka płuca ryzyko jest tym wyższe im więcej papierosów palimy. „Jednak największe znaczenie ma to, jak długo dana osoba paliła tytoń" - zaznaczyła Dresler.

Potwierdziły to zaprezentowane w Genewie badania naukowców z Uniwersytetu w Abudży w Nigerii, którymi objęto ponad 100 tys. kobiet w wieku 30-50 lat. Wynika z nich, że w porównaniu z nigdy niepalącymi paniami najwyższe ryzyko zachorowania na raka płuca miały kobiety, które zaczynały palić, jako nastolatki – przed pierwszą miesiączką lub 15. rokiem życia i paliły co najmniej 20 lat (ryzyko wyższe odpowiednio o 39 proc. i 48 proc.).

Jak podaje Globalna Koalicja na rzecz Raka Płuca (Global Lung Cancer Coalition) aż 40 proc. osób, które zaczynają palić tytoń w wieku nastoletnim nie dożywa swojej emerytury.

W krajach Europy 85-90 proc. wszystkich chorych na raka płuca stanowią palacze tytoniu. Z ostatnich badań wynika, że palące kobiety mają dwukrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka płuca w porównaniu z palącymi mężczyznami, przypomina Globalna Koalicja na rzecz Raka Płuca. Jest im również trudniej zerwać z nałogiem palenia, dlatego najlepiej, by w ogóle nie zaczynały palić.

Tymczasem, jak przypomniała Elisabeth Quoix z Les Hopitaux Universitaires de Strasbourg w Strasburgu we Francji, z opublikowanego w 2010 r. badania wśród 5 tys. kobiet z pięciu krajów Europy (Francji, Irlandii, Czechach, Szwecji i Włoszech) wynika, że świadomość pań na temat zagrożeń zdrowotnych związanych z paleniem jest za mała. Niemal 15 proc. z nich oceniło, że informacje na temat związku między paleniem a ryzykiem raka płuca są przesadzone, a 11 proc. zgodziło się z tym twierdzeniem w pewnym stopniu.

Europejskie Towarzystwo Onkologii Klinicznej (ESMO), które jest organizatorem konferencji w Genewie, podaje, że w Europie rak płuca jest wciąż główną spośród wszystkich nowotworów przyczyną zgonów mężczyzn. W przypadku kobiet zajmuje wprawdzie drugie miejsce, po raku piersi, ale są kraje, w tym Polska, w których wysunął się już na prowadzenie. W 2010 r. liczba pań, które zmarły w naszym kraju na ten nowotwór była o ponad 2 tys. wyższa niż w roku 2000, wynika z Krajowego Rejestru Nowotworów. PAP

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 23 listopada 2024 

    św. Klemensa I, papieża i męczennika, św. Kolumbana, opata, wspomnienie

    Łk 20, 27-40

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Do Jezusa przyszli niektórzy z saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zapytali Go: „Nauczycielu, Mojżesz tak nam napisał: «Jeśli ktoś żonaty umrze bezdzietnie, to jego brat niech poślubi wdowę i da potomstwo swemu bratu». Otóż było siedmiu braci. Pierwszy ożenił się i umarł bezdzietnie. Potem drugi i trzeci ożenił się z wdową. I podobnie następni, aż do siódmego. Lecz nie pozostawili po sobie potomstwa i pomarli. Po nich umarła i ta kobieta. Gdy nastąpi zmartwychwstanie, którego z nich będzie żoną? Siedmiu bowiem miało ją za żonę”. Jezus im odpowiedział: „Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy zostają uznani za godnych osiągnięcia wieczności i powstania z martwych, ani się nie żenią, ani za mąż nie wychodzą. Gdyż już nie mogą umrzeć, są bowiem równi aniołom i jako uczestnicy zmartwychwstania są synami Bożymi. O tym zaś, że umarli zmartwychwstają, zaznaczył także Mojżesz w opowiadaniu o krzewie. Nazywa tam Pana Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba. Przecież Bóg nie jest Bogiem umarłych, ale żywych. Wszyscy bowiem dla Niego żyją”. W odpowiedzi na to niektórzy z nauczycieli Pisma przyznali: „Nauczycielu, dobrze powiedziałeś”. I już nie mieli odwagi o nic Go pytać.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24