To, że z wiekiem stopniowo pogarsza się zdolność komunikowania się z otoczeniem, jest konsekwencją fizjologicznego procesu starzenia się mózgu. Wielu seniorów zaczyna mieć kłopoty z pamięcią, a także z wypowiedzeniem tego, co chcieliby wyrazić. Dotyczy to zwłaszcza pacjentów cierpiących na zespoły otępienne, ale nie tylko. Wszyscy znamy sytuacje, kiedy nasz bliski senior zaczyna zapominać nazwy przedmiotów, ma kłopot z dokończeniem zdania, wiele razy powtarza te same informacje, nie umie wyrazić tego, co mu dolega. Taka sytuacja często powoduje u chorego zniecierpliwienie, złość, a nawet agresję; bywa też odwrotnie – zamyka się w sobie, wykazuje apatię i niechęć do nawiązania relacji. Każda z tych sytuacji wymaga od bliskich ogromnej cierpliwości oraz umiejętności uważnego słuchania i obserwowania.
Sprawą podstawową jest wiedza o tym, na co choruje senior i jakie zmiany w jego zachowaniu powoduje choroba. Jeżeli np. trudności w porozumiewaniu się są wynikiem niedosłuchu, to być może problem rozwiąże zaopatrzenie podopiecznego w aparat słuchowy. Jeżeli senior cierpi na zespół otępienny, np. chorobę Alzheimera, to trzeba mieć świadomość, że jego trudne zachowania – odmowa zjedzenia posiłku czy protest przeciwko zabiegom higienicznym – rzadko wynikają ze złośliwości, są bowiem konsekwencją choroby. Czasem chory po prostu nie rozumie sensu tego, co do niego mówimy, a czasem, przez swoje dziwne dla nas reakcje, wyraża swój lęk, niepewność czy informuje o dolegliwości fizycznej, której nie potrafi inaczej wyrazić.
Jeżeli zauważymy, że w komunikacji zaczynają się pojawiać trudności, nie rezygnujmy z dialogu, ale zachęcajmy seniora do rozmowy na tematy, które sprawiają mu przyjemność, np. bazujące na dobrych wspomnieniach z przeszłości. Czas rozmowy powinien być adekwatny do sił, możliwości i chęci osoby starszej. W czasie rozmowy powinniśmy znajdować się blisko niej, aby dobrze nas słyszała i czuła, że jej uważnie słuchamy. Wielu seniorów ma problemy ze słuchem, dlatego trzeba mówić krótkimi zdaniami, wyraźnie i w miarę głośno – dbając jednak o to, by chory nie miał wrażenia, że na niego krzyczymy. Wyrażając polecenia, używajmy prostych słów i jasnych komunikatów, a jeżeli trzeba polecenie powtórzyć, zróbmy to łagodnie i spokojnie. Polecenia możemy wzmacniać gestem – wskazując na stół, na którym czeka posiłek, albo kiwając przecząco głową, kiedy mówimy: „Nie pójdziemy dzisiaj na spacer”. Jeżeli senior ma trudność z dokończeniem zdania lub przypomnieniem sobie jakiegoś słowa, nie wyręczajmy go na zapas, nasza podpowiedź oraz pomoc powinny być taktowne i życzliwe. Trzeba unikać komentarzy w rodzaju: „Znowu zapomniałeś”, „Już to mówiłeś”, „Nie powtarzaj się”. Chociaż seniorzy często nie potrafią nazwać swoich emocji, nadal je odczuwają – dlatego zawsze szanujmy ich godność w myśl biblijnej nauki: „Synu, wspomagaj swego ojca w starości (...). A jeśliby nawet rozum stracił, miej wyrozumiałość, nie pogardzaj nim, choć jesteś w pełni sił” (por. Syr 3, 12-13).
Komunikowanie się z chorym seniorem, zwłaszcza jeżeli cierpi na zespół otępienny, jest trudne, dlatego warto stale poszerzać swoją wiedzę na ten temat, szukać kontaktu z grupami wsparcia i/lub zorientować się, czy placówki pomocowe nie prowadzą grup szkoleniowych na temat opieki i komunikowania się z chorym.
Na podst. niedziela.pl