Dobrze, by każdy mieszkaniec posiadał wiedzę o tym, jak zatamować krwotok, pomóc osobie, która zemdlała czy się zadławiła, co trzeba robić przy złamaniach czy oparzeniach. Jednak pandemia COVID-19 stworzyła nowe zasady udzielania pierwszej pomocy, by móc uniknąć zakażenia się koronawirusem – mówi aptekarka Giedrė Tautkevičienė z sieci aptek „Gintarinė vaistinė”.
Jak mówi aptekarka, pierwsza pomoc zakłada trzy główne cele: ratowanie życia, zapobieganie pogarszeniu się stanu zdrowia osoby poszkodowanej i niesienie jej ulgi.
Najważniejsze pytanie w czasie pandemii – czy pomagać osobie nieznanej. Jak mówi aptekarka, pomagać należy koniecznie, trzeba jednak zmniejszyć do minimum oddychanie swoje i ratowanego człowieka w jednej strefie, nie wykonywać sztucznego oddychania metodą „usta-usta”, nie dotykać gołymi rękami twarzy człowieka, szczególnie – nosa i ust, jak również – otwartych ran.
W sytuacji krytycznej należałoby korzystać z rękawiczek jednorazowych czy przynajmniej z materiału wodoodpornego, mieć założoną jednorazową maseczkę ochronną. Zaleca się przykryć lekko nos i usta cuconego człowieka ręcznikiem czy kawałkiem materiału, by przy mocniejszym wydechu czy kaszlnięciu zmniejszyć ryzyko przekazania wirusa – zwraca uwagę aptekarka.
Tautkevičienė mówi, że również podczas pracy w aptece zdarza się udzielać pierwszej pomocy zarówno kolegom, jak też pacjentom, którzy do niej przychodzą. – Często się zdarza, że ludzie przychodzą do nas skarżąc się na bóle żołądka w okolicach mostka. Nie wszyscy doceniają, że może to być stan przedzawałowy i trzeba niezwłocznie udać się do kardiologa. Jeżeli widzimy, że osoba, która przyszła do apteki mówi niewyraźnie, od razu podejrzewamy, że może mieć udar mózgu, czyli wylew. W takich przypadkach zalecamy pacjentom natychmiastowe skontaktowanie się z neurologiem, zdarzało się nawet, że wzywaliśmy karetkę pogotowia do apteki – człowiek ma wylew, a do szpitala jechać nie chce – mówi aptekarka.
Jak dodaje, z powodu coraz częstszych tego typu przypadków postanowiono w sieci aptek „Gintarinė vaistinė” zorganizować dla aptekarzy i farmaceutów szkolenia z zakresu udzielania pierwszej pomocy, w których w tym roku wzięło już udział 150 osób, a do końca bieżącego roku weźmie udział ponad 200.
Krwotok to jeden z najniebezpieczniejszych stanów. W przypadku krwawienia należy niezwłocznie wzywać medyków. Zanim przyjadą, ranę należy mocno ucisnąć czystym kawałkiem materiału. Jeżeli krwotok nie ustaje, na wysokości mniej więcej 5 cm nad miejscem należy założyć opatrunek uciskowy – przewiązać to miejsce paskiem lub kawałkiem materiału. Zaleca się założyć taki opatrunek nad stawem i koniecznie zapisać, o której godzinie został założony. Jeżeli istnieje podejrzenie złamania kości, konieczne jest wstrzymanie krwawienia. Osoby nie wolno ruszać do momentu przybycia pogotowia ratunkowego.
– W przypadku zadławienia, jeżeli osoba kaszle, należy pobudzać ją do dalszego kaszlania, ponieważ tylko w takim przypadku z dróg oddechowych można usunąć obce ciało. Jeżeli osoba poszkodowana nie może wziąć oddechu, jej twarz sinieje, należy pochylić ją do przodu i 5 razy energicznie uderzyć w okolicę międzyłopatkową. Jeżeli to nie pomaga, należy pochylić poszkodowanego, objąć go od tyłu w pasie, kładąc pięść na nadbrzuszu (pod mostkiem), a drugą ręką chwytająć pięść pierwszej i wykonać 5 silnych uciśnięć do wnętrza i ku górze – radzi aptekarka „Gintarinė vaistinė”.
Podczas ratowania osoby nieprzytomnej szybkość wykonywania ucisków powina wynosić 100-120 ucisków na minutę. Jeżeli będziemy wykonywali uciski za szybko lub za wolno, nie będzie pełnej skuteczności. By łatwiej było zapamiętać, radzę wykonywac uciski w rytm dobrzej znanej Litwinom piosenki „Ant kalno mūrai, joja lietuviai” – dzieli się doświadczniem Tautkevičienė.
Inf. MOZ