M.in. za pomocą papryki chili Japończycy grzeją się już od kilkuset lat. Jak się okazuje, wystarczy zaledwie szczypta sproszkowanej papryki, aby poczuć się o wiele lepiej. Przede wszystkim w chłodne dni albo, gdy marzną stopy należy wsypać odrobinę sproszkowanej papryki do skarpetek i szybko poczuje się ciepło. Proszek można również wykorzystywać metodą wcierania.
Stosując proszek nigdy nie będzie się marzło w stopy, a stosując wyciąg z papryki bardzo skutecznie rozgrzeje się mięśnie i stawy.
Pomysł na zastosowanie sproszkowanej papryki chili pojawił się w Japonii już kilkaset lat temu, gdy papryka chili dotarła tu w XVI wieku z Portugalii.
Podczas, gdy sproszkowaną paprykę chili wciera się w kończyny lub dosypuje do skarpetek, to w kontakcie ze skórą kapsaicyna, w niej zawarta, rozszerza naczynia krwionośne i poprawia krążenie, dlatego odczuwa się ją w postaci ciepła.
Korzystając z takiej „grzałki” należy, oczywiście, zachować środki ostrożności. Szczególnie zaś robiąc to po raz pierwszy. Aby uniknąć poparzenia oraz podrażnień skóry ilość przyprawy musi być minimalna. Gdyż większa ilość proszku sprawi uczucie nadmiernego gorąca, a przemycie wodą nic nie pomoże.
Mimo korzystnej terapii przy zastosowaniu sproszkowanej papryki chili, z podobnej kuracji muszą zrezygnować osoby, które są nadwrażliwe na ostre smaki i mają uszkodzenia skóry stóp. Do strony negatywnej takiego zabiegu należy także i to, że charakterystyczny czerwony barwnik może na zawsze poplamić ulubione skarpetki.