Szczególną uwagę poświęcono sprzedawcom na bazarach, ponieważ podczas wcześniejszych kontroli wykrywano tutaj najwięcej wykroczeń. Najczęściej sprzedawano jaja bez opakowania, zdarzały się przypadki, gdy oferowano jaja bez oznakowania lub jaja niezatwierdzonych producentów polskich.
„Widoczny jest duży postęp wśród sprzedawców na bazarach. Większość z nich przestrzegała ustalonych zaleceń prawnych. Wykryto tylko 4 przypadki, gdy oznakowanie jaj nie odpowiadało wymaganiom, lecz sprzedawcy szybko je usuwali"- powiedział główny specjalista Działu Sanitarii Weterynaryjnej Jonas Stanius.
Po skontrolowaniu 51 sklepów i centrów handlowych, wyjaśniono, że stopień przestrzegania wymagań dotyczących sprzedaży jaj jest bardzo wysoki i nie wykryto w tych placówkach żadnego wykroczenia.
Podczas gdy uczciwość sprzedawców hurtowych pozostawia wiele do życzenia. Najwięcej wykroczeń odnotowano w przedsiębiorstwach hurtowej sprzedaży jaj. W jednym z nich wykryto 36 tys. jaj, których termin przydatności do spożycia już upłynął. Dzięki inspekcji nie trafiły one na stoły konsumentów, zostały bezpiecznie zniszczone. Jeszcze jedno spore wykroczenie- sprzedaz jaj klasy B, które mogą być dostarczane tylko do przedsiębiorst przetwórczych.
Inspektorzy badali również, czy jaja dostarczane z Polski, Łotwy i Estonii są bezpieczne. Narodowy Instytut Oceny Ryzyka Żywności i Weterynarii przebadał próbki na zawartość 70 materiałów bakteriobójczych i 13 kokcydiostatyków (środków wstrzymujących rozwój pierwotniaków), w żadnej próbce nie wykryto śladów tych szkodliwych substancji.
Wyniki badań potwierdziły też, że instytucje Unii Europejskiej zapewniają należytą kontrolę bezpieczeństwa jaj. Bezpieczne jest spożywanie jaj zarówno rodzimych producentów jak i dostarczanych z innych krajów UE.
Źródło: VMVT