Kiedy przez dłuższy czas zażywamy salicylany, na przykład aspirynę czy polopirynę, narażamy się na niebezpieczeństwo krwawienia ze śluzówki żołądka. Ciężkie zatrucie paracetamolem przypomina zatrucie muchomorem sromotnikowym, a przedawkować z tym jest bardzo łatwo – szesnaście 500-miligramowych tabletek zjedzonych w ciągu dnia to zagrożenie dla życia. Gdy połykamy tabletki z kwasem acetylosalicylowym, dodajemy paracetamol, ibuprofen i coś tam jeszcze, otrzymujemy w żołądku prawdziwy koktajl Mołotowa.
A więc, jak brać leki, by nie wykończyć żołądka?
Przede wszystkim nie mieszać, nie nadużywać leków i nie leczyć się samodzielnie dłużej niż kilka dni. Pamiętać, że to, co jemy i pijemy, może zmienić działanie lekarstw, że działanie leków zmieniają zioła. Nie przesadzać z witaminami. I uważać na suplementy diety!
„Nie mieszajmy tych leków” – przestrzega dr n. farm. Leszek Borkowski, farmakolog kliniczny Szpitala Wolskiego w Warszawie. „Jeśli już łączymy leki, to paracetamol z aspiryną, paracetamol z ibuprofenem, ale o takich wskazaniach decyduje lekarz, i to w wyjątkowych przypadkach. Nie bierzemy równocześnie aspiryny z ibuprofenem – kwas acetylosalicylowy i ibuprofen to niesteroidowe leki przeciwzapalne, a więc leki tego samego rodzaju. Nadużywanie niesteroidowych leków przeciwzapalnych prowadzi do powikłań: uszkodzenia przewodu pokarmowego lub nerek” – dodaje farmakolog.
Gdy bierzemy środek na zatoki, na ból mięśni i na ból miesiączkowy, najpierw musimy sprawdzić jaką substancję czynną zawierają te lekarstwa! Często różnie nazwane leki, na przykład przeciwbólowe, mogą zawierać ten sam środek leczniczy, a to najprostszy sposób, by przedawkować.
Należy popijać leki tylko i wyłącznie przegotowaną letnią wodą. Kawa, herbata, mleko mogą nasilić lub osłabić działanie lekarstw. Należy szczególnie unikać popijania leków sokiem grejpfrutowym, który potrafi wielokrotnie, a bardzo niebezpiecznie, zwiększyć stężenie leku w organizmie.
Działanie lekarstw mogą zaburzać także zioła.
„Zioła wzmacniają odporność organizmu, oczyszczają ciało ze szkodliwych toksyn, poprawiają pracę różnych narządów. Pomagają zachować zdrowie. Pamiętamy jednak, że zioła to leki, które trzeba odpowiednio dawkować, i że mogą zmieniać działanie lekarstw syntetycznych” – przypomina prof. Irena Matławska z Katedry Farmakognozji Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
Na przykład:
- dziurawiec może wchodzić w reakcje z ponad 50 lekami, może osłabić na przykład działanie środków zapobiegających udarom;
- głóg przyśpiesza pracę serca;
- żeń-szeń może wywoływać hipoglikemię, czyli spadek poziomu cukru we krwi – to ostrzeżenie ważne dla chorujących na cukrzycę;
- zawarta w korze wierzby salicyna może zwiększać siłę działania niesteroidowych leków przeciwzapalnych i u osób szczególnie wrażliwych nieco podrażniać żołądek;
- preparaty z miłorzębu, a także czosnek, nasilają przeciwkrzepliwe działanie lekarstw, to może skończyć się kłopotami, bo trudno będzie zahamować krwawienie, choćby podczas wizyty u dentysty. Dlatego też, zgodnie z wiedzą specjalistów od roślin leczniczych oraz zaleceniami Polskiego Towarzystwa Anestezjologicznego, należy zaprzestać używania ziół ok. tygodnia przed zabiegiem chirurgicznym.
Pamiętajmy, że suplementy diety to nie lekarstwa, tylko środki spożywcze, które mogą być uzupełnieniem diety. Trzeba pamiętać także, że preparatów mineralnych i witamin nie wolno brać w dowolnych ilościach i, że lepiej zażywać je po konsultacji z lekarzem, po właściwych badaniach i tylko wówczas, gdy w naszym organizmie naprawdę występuje niedobór jakichś związków.
Największym wzięciem na rynku wśród minerałów i witamin jest magnez. Następnie witamina A, trany, sztuczne łzy, probiotyki.
Musimy czasami wspomóc funkcjonowanie organizmu którymś preparatem przeważnie zimą, gdy brakuje witaminy D, a starszym osobom zdarza się niedobór witaminy B12, jeżeli zjadamy w tym okresie za mało błonnika, ale trzeba przy tym zachować zdrowy rozsądek. I wiedzieć, jak nieduży jest margines bezpieczeństwa.
Selen. Niezbędny pierwiastek, zapisany w kodzie genetycznym. Zakres normy: 70-140 mikrogramów/dl. Mikrogram to milionowa część grama. Nietrudno tę normę przekroczyć. W nadmiarze selen jest bardzo toksyczny.
Magnez. Jest ważny. Decyduje o dobrej pracy układu nerwowego i serca. Uspokaja, poprawia myślenie, chroni przed zawałem. Tracimy go łatwo – pod wpływem stresu, gdy źle się odżywiamy, gdy pijemy za dużo kawy. Jeśli byle drobiazg wyprowadza nas z równowagi, źle śpimy, drżą nam powieki, czujemy, że serce jakoś dziwnie kołacze, to może być znak, że magnezu jest w organizmie za mało. Może. Nie musi. Tymczasem duże przedawkowanie tego pierwiastka wywołuje nie tylko zawroty głowy, ale nawet śpiączkę.
Nadmiar niektórych witamin w organizmie powoduje osłabienie mięśni, wypadanie włosów, złe funkcjonowanie wątroby, serca, nerek oraz układu nerwowego. Przeciwutleniacze: witaminy A, C i E spożywane przez zdrowe osoby, niszczą naturalną odporność organizmu i zwiększają ryzyko przedwczesnej śmierci o 16 procent.
Dlatego nie przesadzajmy z łykaniem witamin „na zapas”. Bądźmy świadomi, co stosujemy i w jakich ilościach. Czytajmy opisy na opakowaniach i ulotki, a najlepiej porozmawiajmy z lekarzem, dietetykiem lub farmaceutą.
Należy mieć także świadomość tego, że jakość suplementów diety jest różna. Nie ryzykujmy nabywać leki zwłaszcza przez internet i z niepewnego źródła.
W niektórych suplementach stwierdzono zawartość selenu przekraczającą dwu-, a nawet czterokrotnie zalecane dzienne dawki, w innych – substancje, które mogą być stosowane wyłącznie w lekach.
„Ostatnio przebadano w całej Unii Europejskiej około 370 produktów „na odchudzanie” dostępnych w różnych kanałach dystrybucji – oficjalnych i nieoficjalnych, najczęściej internetowych. Okazało się, że około 47 proc. zawierało nielegalną substancję – sybutraminę, pochodną amfetaminy. Skuteczną, ale bardzo niebezpieczną! W Unii Europejskiej zidentyfikowano kilkanaście zgonów po jej zażyciu” – mówi prof. Zbigniew Fijałek, dyrektor Narodowego Instytutu Leków.
W lutym br. w Belgii przebadano 40 leków ziołowych z zakresu ajurwedy dostępnych w internecie. Dawki arsenu, rtęci i ołowiu przekroczone w nich były 20 000 tys. i 150 000 tys. razy. W Portugalii sprawdzono suplementy diety na potencję – znaleziono w nich sildenafil, czyli składnik viagry, a więc lek, a nie żaden środek spożywczy oraz lek przeciwcukrzycowy. Inne suplementy na potencję zawierały amfetaminę, a produkty na odchudzanie – sildenafil i paracetamol. Wątpliwe, czy można od tego schudnąć, z pewnością natomiast cena preparatu skutecznie odchudza kieszenie.
Na podst. Onet.pl