Dyrektorowie szpitali podejmują decyzje co do jego wykorzystania bądź dzierżawy, które, jak wykazał przeprowadzony audyt, nieraz są nielogiczne z punktu widzenia ekonomii bądź budzą podejrzenia o korupcję.
Wykonany przez Państwową Kontrolę w podległych resortowi zdrowia placówkach audyt wykazał nieprawidłowości w ponad połowie z nich. W większości przypadków państwowy majątek jest wydzierżawiany spółkom prywatnym po cenach znacznie niższych niż rynkowe. Wątpliwości budzi też sposób wykorzystania drogiego sprzętu medycznego.
Dyrektorowie szpitali nie są zainteresowani, by racjonalnie wykorzystywać powierzone im mienie, pieniądze za usługi medyczne czy wynajem pomieszczeń i sprzętu wędrują do ministerstwa, co z kolei prowadzi do korupcji kierownictwa placówek ochrony zdrowia i wszelkich nadużyć. Wykryto cały szereg przypadków, kiedy to pomieszczenia szpitali sa udostępniane różnym prywatnym podmiotom po wyjątkowo niskich cenach.
Jeszcze w 2013 roku audyt wykorzystania drogiego sprzętu medycznego wykazał, że część szpitali kupuje sprzęt nieracjonalnie, brakuje specjalistów, którzy potrafią z niego korzystać, dlatego też drogi sprzęt medyczny jest wykorzystywany zaledwie w małym stopniu lub wcale. Nie ma mechanizmu, który pozwoliłby wykorzystywać sprzęt medyczny przez kilka placówek, co pozwoliłoby na spore oszczędności pieniędzy podatników.
Minister Zdrowia Aurelijus Veryga poinformował, że szpitale już dostały polecenie poddania ocenie umów zawartych z podmiotami prywatnymi na wynajem sprzętu i pomieszczeń oraz zawarcia ich na krótki okres czasu.
Szef resortu zdrowia zapowiedział też, że zakup drogiego sprzętu dla szpitali oraz karetek pogotowia będzie odbywał się w sposób scentralizowany – w ten sposób państwo będzie mogło uzyskać lepszą cenę oraz zapewnić transakcjom przejrzystość. Zmieni się też porządek korzystania z drogiego sprzętu medycznego.
Na podst. 15min.lt