Około tysiąca członków ochotniczych batalionów obrony terytorialnej "Donbas" i "Ajdar" oraz przedstawicieli Majdanu i mieszkańców Kijowa manifestowało w niedzielę w pobliżu administracji prezydenta Ukrainy, żądając wprowadzenia stanu wojennego.

Jako zwalanie winy na Rosję określił jej minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow formułowane w Polsce sugestie, że za nielegalnie nagranymi rozmowami polskich polityków, ujawnionymi przez tygodnik "Wprost", stoją rosyjskie służby specjalne.

Prezydent Rosji Władimir Putin wezwał do przedłużenia rozejmu na wschodzie Ukrainy, oświadczając, że długotrwałe zawieszenie broni jest niezbędnym warunkiem skutecznych negocjacji między władzami w Kijowie a przedstawicielami zbuntowanych regionów.

Przywódcy państw UE nominowali na szczycie w Brukseli byłego premiera Luksemburga Jean-Claude'a Junckera na nowego szefa Komisji Europejskiej - podał na Twitterze przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy.

Prezydent USA Barack Obama wystąpił do Kongresu o pół mld dolarów na szkolenia i sprzęt dla rebeliantów w Syrii. Formalnie wystąpił też o obiecany w Polsce 1 mld na wzmocnienie obecności wojskowej USA w Europie środkowej i wschodniej.

Szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier ostrzegł przed rozpadem Iraku, do którego może doprowadzić ofensywa sunnickich rebeliantów i polityka władz w Bagdadzie. Zaapelował on o utworzenie nowego irackiego rządu, który "reprezentowałby wszystkie regiony i religie kraju".