Według nowych zasad wniosek o wprowadzenie na terenie gminy dwujęzycznych tablic będzie mogła złożyć bezpośrednio do urzędu miasta lub gminy organizacja reprezentująca interesy mniejszości. Do tej pory wniosek musiał najpierw przejść przez miejscową komisję ds. mniejszości narodowych.
Jak wyjaśnił Dariusz Branny, który reprezentuje polską mniejszość w Radzie Rządu ds. Mniejszości Narodowych, Polacy już od dawna zabiegali o wprowadzenie takiej zmiany. Impulsem była sytuacja, jaka zdarzyła się w Trzyńcu, gdzie wniosek o wprowadzenie polskich napisów nie przeszedł przez miejską komisję ds. mniejszości. Teraz gmina na wniosek organizacji mniejszościowej będzie zobowiązana do wprowadzenia dwujęzycznego nazewnictwa, jeśli mniejszość ta oraz reprezentująca ją organizacja spełnią warunki.
– Wnioskująca o to organizacja musi mieć w swoim statucie zapisane, że reprezentuje interesy mniejszości narodowej, poza tym musi istnieć od co najmniej pięciu lat. Do tej pory warunkiem wprowadzenia dwujęzycznego nazewnictwa było to, by co najmniej 10% mieszkańców gminy deklarowało tę konkretną narodowość. Teraz wskazywać na to muszą wyniki nie ostatniego, ale dwóch ostatnich spisów powszechnych – wyjaśnił Branny.
Jednak, jak powiedział, zanim znowelizowana ustawa wejdzie w życie, minie co najmniej rok. Teraz projekt trafi do Izby Poselskiej, następnie do Senatu, a na końcu czekał będzie na podpis prezydenta.
Komentarze
Przejęli od Czechów alfabet to może i zwyczaje przejmą. Po latach...
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.