Jak podano w komunikacie, Rosja i Ukraina „zgodziły się zapewnić bezpieczną żeglugę, wyeliminować użycie siły i zapobiec używaniu statków handlowych do celów wojskowych na Morzu Czarnym”.
Zarówno Rosja, jak i Ukraina miały też „opracować środki w celu wdrożenia porozumienia prezydenta Trumpa i prezydenta Putina o zakazie ataków na obiekty energetyczne Rosji i Ukrainy”.
Stany Zjednoczone poinformowały też, że będą wspierać eksport rosyjskich nawozów sztucznych, na który Moskwa skarżyła się po nałożeniu na ten kraj drastycznych sankcji za inwazję na Ukrainę.
„Stany Zjednoczone pomogą Rosji przywrócić dostęp do światowego rynku eksportu produktów rolnych i nawozów, obniżą koszty ubezpieczeń morskich i poprawią dostęp do portów i systemów płatności dla tego typu transakcji” – głosi oświadczenie Białego Domu
Ukraina we wtorek zaapelowała o dalsze rozmowy w celu ustalenia „szczegółów” porozumień ogłoszonych przez Stany Zjednoczone, po tym jak Waszyngton oświadczył, że Kijów i Moskwa zobowiązały się do eliminowania ataków na Morzu Czarnym.
Minister obrony Ukrainy Rustem Umerow, który uczestniczył w rozmowach z USA w Arabii Saudyjskiej, oświadczył w mediach społecznościowych, że „ważne jest, aby przeprowadzić dodatkowe konsultacje techniczne tak szybko, jak to możliwe, aby uzgodnić wszystkie szczegóły i aspekty techniczne wdrażania, monitorowania i kontroli porozumień”.
Umerow ostrzegł również, że rosyjskie manewry okrętów wojennych poza wschodnią częścią Morza Czarnego będą naruszeniem porozumienia wynegocjowanego przy udziale USA, które zobowiązało Ukrainę i Rosję do powstrzymania się od „stosowania siły” w tym miejscu. Według niego w takim przypadku „Ukraina będzie miała pełne prawo do skorzystania z prawa do samoobrony”.
Na podst. ELTA