W swoim pierwszym wystąpieniu przed Kongresem po powrocie do władzy Trump powiedział, że otrzymał list od Zełenskiego, w którym prezydent Ukrainy zapewnił go, że Kijów jest „gotowy zasiąść do stołu negocjacyjnego, aby przybliżyć osiągnięcie trwałego pokoju”.
Donald Trump zacytował fragment listu od Zełenskiego. „Ukraina jest gotowa usiąść do stołu negocjacyjnego tak szybko jak to możliwe, by przybliżyć nastanie pokoju – cytował prezydent USA. – Doceniamy jak wiele uczyniły Stany Zjednoczone dla niezależności i niepodległości Ukrainy, a jeśli chodzi o porozumienie w sprawie zasobów i bezpieczeństwa, Ukraina jest gotowa w dowolnym czasie”.
„Doceniam, że wysłał mi ten list” – powiedział Trump, doceniając wysiłki Zełenskiego na rzecz pojednania.
Prezydent USA dodał, że w liście Zełenski w liście zadeklarował też gotowość podpisania umowy o minerałach.
Trump podkreślił również, że jego administracja prowadzi obecnie rozmowy z Moskwą i otrzymała „silne sygnały”, że Rosja jest otwarta na rozmowy pokojowe. „Czyż to nie byłoby piękne? – powiedział Trump. – Czas zakończyć to szaleństwo. Czas zakończyć zabójstwa. Czas zakończyć bezsensowną wojnę”.
Podkreślił, że pokój można osiągnąć jedynie poprzez dialog między obiema stronami.
Kongresmeni Partii Demokratycznej demonstrowali swój sprzeciw wobec polityki Trumpa w stosunku do Ukrainy za pomocą przypinek z ukraińskimi flagami i niebiesko-żółtych krawatów.
Podczas wystąpienia przed Kongresem Trump poruszył też inne sprawy polityki zagranicznej. Mówił o planach odzyskania Kanału Panamskiego, zaproponował Grenlandii, by stała się częścią USA, a także po raz kolejny wyraził swoją krytykę wobec Europy.
„Niestety Europa wydała więcej pieniędzy na zakup rosyjskiej ropy i gazu niż na obronę Ukrainy – o wiele więcej! A Biden zaaprobował więcej pieniędzy na tę walkę, niż wydała Europa” – mówił Trump. Kiedy powiedział, że USA wydały na wsparcie Ukrainy „setki miliardów dolarów”, słowa te zostały przywitane oklaskami Demokratów, na co Trump zarzucił im, że chcą, aby wojna trwała „kolejne pięć lat”.
Podsumowując przed Kongresem swoje pierwsze tygodnie u władzy, 43 dni, Trump ogłosił, że za ten czas swoich rządów osiągnął więcej niż jakikolwiek inny prezydent. Poruszył tematy, o których mówił podczas swojej inauguraracji, to m.in. gospodarka, deregulacja, nakładanie nowych ceł, walka z nielegalna migracją, ideologią gender i udział transseksualistów w sportach kobiet. Obiecywał całkowite wyeliminowanie deficytu budżetowego i obniżkę podatków.
Jak podkreślają media, to było najdłuższe w historii USA coroczne orędzie prezydenta. Trwało 99 minut.