Yunus Sezer, szef AFAD, podał we wtorek rano, dzień po potężnym trzęsieniu ziemi, aktualne informacje – liczba ofiar śmiertelnych w Turcji i Syrii już wynosi 4890.
Istnieje obawa, że liczba ta będzie drastycznie rosła, a Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że mogło zginąć nawet 20 tys. osób.
Ze względu na dużą liczbę nowych wstrząsów wtórnych ludzie bali się pozostawać w swoich domach, ale nie mieli dokąd pójść z uwagi na minusową temperaturę powietrza.
Ratownicy w Turcji i Syrii kontynuują we wtorek poszukiwania ocalałych pod gruzami pomimo minusowych temperatur, nowych wstrząsów i zawalających się budynków.
Agencje zarządzania kryzysowego poinformowały, że w miastach wzdłuż rozległego regionu przygranicznego zawaliło się kilka tysięcy budynków, co jeszcze bardziej pogorszyło sytuację w tym regionie, który jest nękany przez wojnę, kryzys związany z uchodźcami i niedawną epidemię cholery.
Ci, którzy przeżyli trzęsienie ziemi, spędzili noc przeszukując rumowiska bloków mieszkalnych gołymi rękami, starając się uratować rodziny, przyjaciół i wszystkich, kto spał w domu, gdy pierwsze potężne trzęsienie ziemi o sile 7,8 stopnia w skali Richtera nawiedziło w poniedziałek nad ranem.
W Turcji ogłoszona jest 7-dniowa żałoba narodowa.