Pacjent, u którego wykryto przypadek małpiej ospy, niedawno był w Nigerii, gdzie prawdopodobnie się zaraził – podaje SkyNews. Teraz zakażony przebywa w szpitalu w Londynie na oddziale chorób zakaźnych.
Eksperci informują, że małpia ospa nie rozprzestrzenia się łatwo wśród ludzi, jednak może dojść do zakażenia po kontakcie z chorym. Agencja ds. Zdrowia będzie więc kontaktowała się z osobami, które miały kontakt z zakażonym, m.in. z pasażerami samolotu do Wielkiej Brytanii, którym podróżował. Podkreślono jednak, że ryzyko zakażenia dla ogółu społeczeństwa jest bardzo niskie.
Początkowe objawy ospy małpiej to gorączka, ból głowy, bóle mięśni, pleców, obrzęk węzłów chłonnych, dreszcze i zmęczenie. Może pojawić się także wysypka.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podaje, że małpia ospa jest przykładem choroby odzwierzęcej. Oznacza to, że patogen przeniósł się na ludzi ze zwierząt. Śmiertelność choroby waha się w Afryce od 1 do nawet 10 proc.
W 2017 roku w Nigerii odnotowano największą epidemię choroby w historii.
Na podst. polsat.news