Niemiecki dziennik powołuje się na opinie ekspertów i podobieństwo do innych tego rodzaju wypadków – podaje PAP.
Samolot ukraińskich linii lotniczych z 176 osobami na pokładzie rozbił się w środę rano po upływie ok. 4 godzin po ataku rakietowym Iranu na bazy wojskowe w Iraku.
„Bild” pisze, że jest zatem prawdopodobne, że mułłowie spodziewali się amerykańskiego kontrataku. „Możliwe, że irańska obrona przeciwlotnicza wzięła ukraińską maszynę za nadlatujący amerykański samolot wojskowy lub rakietę i go zestrzeliła” – pisze dziennik. Wyklucza jednocześnie, by samolot mogła trafić amerykańska rakieta. Tabloid przekonuje, że rakieta, wystrzelona z amerykańskiej bazy zaraz po poderwaniu się ukraińskiego boeinga z pasa startowego w Teheranie, nie byłaby w stanie w tak krótkim czasie go trafić.
Cytowanych przez dziennik ekspertów dziwi też fakt, że irańskie władze bardzo szybko uznały, że przyczyną tragedii była usterka techniczna. Jak powiedział Jakob Wert, ekspert ds. lotnictwa i redaktor naczelny portalu „International Flight Network”, rzadko się zdarza, aby tuż po rozbiciu się samolotu od razu podawało przyczynę katastrofy. Przyczyny wypadku badane są przez kilka dni, tygodni, a nawet dłużej.
„Bild” zwraca też uwagę na to, że na częściach wraku widać charakterystyczne małe dziurki i rysy, które mogą – choć nie muszą – pochodzić z eksplozji rakiety przeciwlotniczej.
„Czy rzeczywiście o to chodzi, na razie nie jest jasne. Nie można jednak tego definitywnie wykluczyć” – napisał niemiecki dziennik.
Na podst. PAP, tvp.info