Szwedzki minister spraw wewnętrznych Mikael Damberg stwierdził, że liczba osób ubiegających się o azyl znacznie spadła, ale nadal istnieje zagrożenie dla Szwecji.
Szwecja rozpoczęła tymczasowe kontrole graniczne w 2015 roku, gdy do tego kraju trafiła rekordowa liczba 163 tys. imigrantów. Wówczas wprowadzenie kontroli tłumaczono wolą uniknięcia chaosu oraz koniecznością zapewnienia porządku publicznego. W podobny sposób uzasadniano kolejne decyzje o przedłużeniu kontroli na granicach.
Według Damberga, to szwedzka policja, w której gestii leży ochrona granic, decyduje, w jakich miejscach sprawdzane są dokumenty tożsamości. Utrzymane zostaną kontrole na moście nad cieśniną Sund łączącym Szwecję z Danią oraz na największych lotniskach.
Według opublikowanej na początku maja prognozy, w 2019 roku władze Szwecji spodziewają się 21 tys. wniosków o azyl.
Na podst. RP, PAP