W styczniu gabinet May przetrwał głosowanie nad wotum nieufności, które również zainicjowali laburzyści, o czym Corbyn przypomniał w wywiadzie dla telewizji Fox News.
„Rząd ma podobno w tym tygodniu przedstawić w parlamencie jakieś nowe propozycje. Przypuszczam, że zostaną znowu odrzucone (...). Sądzę, że na tym etapie wniosek o wotum nieufności będzie bardzo właściwy. W tym momencie powinniśmy uznać, że konieczne są wybory ogólnokrajowe” – powiedział Corbyn.
Podczas styczniowego głosowania poparcie dla wotum nieufności wyraziło 306 posłów; przeciwko było 325 deputowanych (przewaga 19 głosów). Gdyby dziesięciu deputowanych DUP zagłosowało wraz z opozycją, to szefowa rządu przegrałaby jednym głosem.
Już wtedy liderzy największych partii opozycyjnych – Partii Pracy, Szkockiej Partii Narodowej i Liberalnych Demokratów – zapowiedzieli, że warunkiem kontynuowania konsultacji z rządem jest wykluczenie brexitu bez umów z Unią Europejską.
Nie jest jednak jasne, w jaki sposób Corbyn miałby przeforsować wotum nieufności, ponieważ gabinet May jest chroniony przez 12 miesięcy po wygraniu głosowania w sprawie wotum i, teoretycznie, opozycja nie może podjąć kolejnej próby zmiany lidera torysów.
Na podst. „Nasz Dziennik” , RP, PAP