W listopadowych wyborach Zurabiszwili startowała jako kandydatka niezależna, wspierana przez rządzące Gruzińskie Marzenie.
Inauguracja, którą transmitowało kilka kanałów telewizyjnych, odbyła się w mieście Telawi w środkowej Gruzji, w królewskiej rezydencji króla Herakliusza II (1720-1798).
W uroczystości wzięło udział 1 800 przedstawicieli władz Gruzji, przedstawicieli partii opozycyjnych i duchowieństwa, a także zagraniczni goście, w tym delegacje z 55 krajów.
Polskę reprezentował marszałek Senatu Stanisław Karczewski, który do Gruzji przybył w sobotę.
Francję reprezentował były prezydent Nicolas Sarkozy, który decyzją obecnego szefa państwa Emmanuela Macrona stał na czele francuskiej delegacji.
Zurabiszwili urodziła się w Paryżu w rodzinie gruzińskich uchodźców politycznych; przez blisko 30 lat pracowała we francuskim MSZ. W 2003 roku objęła stanowisko ambasadora Francji w Gruzji. Rok później stanęła na czele gruzińskiego MSZ w rządzie Micheila Saakaszwilego.
Wśród głównych zasług Zurabiszwili jako szefowej MSZ media wymieniają jej wkład w proces negocjacyjny i osiągnięcie porozumienia w sprawie wycofania rosyjskich baz z terytorium Gruzji. W 2005 roku została zdymisjonowana i przeszła do opozycji wobec Saakaszwilego.
Do 2010 roku stała na czele założonej przez siebie partii Droga Gruzji. Następnie była członkiem misji ONZ w Iranie. Do gruzińskiej polityki wróciła w 2012 roku, po zmianie władzy. W wyborach parlamentarnych w 2016 roku zdobyła mandat poselski.
66-letnia Zurabiszwili zapowiada m.in. działania na rzecz praw człowieka i społeczeństwa obywatelskiego. Opowiada się za członkostwem Gruzji w UE i NATO. W czasie kampanii obiecywała, że będzie prezydentem, który zjednoczy gruzińskie społeczeństwo.
Zurabiszwili jest ostatnim prezydentem Gruzji wybranym w bezpośrednich wyborach. Zgodnie z nowelizacją konstytucji, część uprawnień prezydenta przejmie premier.
na podst. „Nasz Dziennik”, JG, PAP