„Litwa udzieliłaby azylu, gdyby zaszła taka potrzeba, ale na razie prezydent Zurabiszwili jasno dała do zrozumienia, że pozostanie razem ze swoim narodem w Tbilisi” – powiedziała w poniedziałek Skaisgirytė w wywiadzie dla litewskiej telewizji LNK.
Kadencja prozachodniej prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili kończy się w połowie grudnia tego roku. Nowego prezydenta ma wybrać nieuznawany przez opozycję i społeczność międzynarodową parlament, wybory do którego wygrała w październiku prorosyjska partia Gruzińskie Marzenie.
Premier Iraklij Kobachidze ogłosił w ubiegłym tygodniu zawieszenie negocjacji akcesyjnych z UE do 2028 roku.
Wywołało to protesty w stolicy Gruzji i całym kraju.
Protesty są brutalnie tłumione przez gruzińskie służby porządkowe. W reakcji na to Litwa, Łotwa i Estonia zapowiedziały, że nałożą sankcje na osoby odpowiedzialne za brutalne tłumienie antyrządowych protestów w Gruzji.
Litwa zakazała wjazdu do kraju przedstawicielom władz Gruzji, w tym miliarderowi, założycielowi rządzącej partii Gruzińskie Marzenie Bidzinie Iwaniszwilemu – poinformowało dziś litewskie MSZ.
Na opublikowanej liście objętych restrykcjami znaleźli się też minister spraw wewnętrznych Wachtang Gomelauri, jego zastępcy: Szałwa Bedoidze, Joseb Czelidze, Aleksandr Darachwelidze i Giorgi Butchuzi; dowódca Sił Specjalnych Zwiad Charaziszwili, jego zastępcy: Miler Lagazauri i Mirza Kezewadze oraz dyrektor Departamentu Policji Patrolowej Wadża Siradze oraz szef Policji Kryminalnej Teimuraz Kupatadze.
Na podst. ELTA, inf. wł.